Palikot przyznał, że być może za mocno uderzył w Zbigniewa Chlebowskiego po ujawnieniu afery hazardowej. Potwierdził, że zwrócił się on do niego z prośbą o obronę. "Nie wytrzymałem. Mój kolega narozrabiał strasznie, wszyscy poczuliśmy się trochę jakby zdeprawowani tym, co zrobił Zbyszek Chlebowski" - stwierdził wiceszef klubu PO.

Reklama

Miał też radę dla Chelbowskiego, który - jego zdaniem - ostatnimi wypowiedziami tylko pogorszył swoją sytuację. Jego zdaniem, były szef klubu PO powinien zachować wstrzemięźliwość w wypowiedziach.