Lewica do tej pory kojarzyła się z ugrupowaniem wspierającym homoseksualistów. Dziś w Radiu ZET Napieralski poddał w wątpliwość bardzo liberalny światopoglądowo wizerunek partii, której przewodzi.
Szef SLD ujawnił, że osobiście nie podobają mu się małżeństwa osób tej samej płci. "Jestem za legalizacją. Jestem za, natomiast czy to ma być ta forma i czy mamy nazywać to małżeństwem? Nie wiem, nie jestem przekonany" - tłumaczył Napieralski.
Jeszcze ostrzej mówił o swoim stosunku do adopcji dzieci przez homoseksualistów. "Pary homoseksualne mogą żyć w związkach i być równe wobec prawa, ale tutaj mam duże wątpliwości. Jestem katolikiem" - wyznał Grzegorz Napieralski.