W pilnym trybie posłowie zajmą się dziś trzynastkami dla prezesów i wiceprezesów agencji rządowych. Trzynaste pensje mają już zagwarantowane dyrektorzy i wicedyrektorzy departamentów na poziomie ministerstwa i wojewody. Ustawa w tej sprawie została uchwalona jeszcze w październiku. Posłowie pominęli wówczas kierownictwo agencji. Teraz muszą naprawić swój błąd.

Szef klubu PiS Marek Kuchciński tłumaczy, że trzynastki nie kłócą się też z przedwyborczymi obietnicami PiS o tanim państwie. "Posłom wycofaliśmy trzynastki, ale trudno podobny reżim nakładać na urzędników. To jest tak powszechnie przyjęty obyczaj, że trudno myśleć o tym poważnie jako o elemencie taniego państwa" - twierdzi Kuchciński. Podkreśla, że dodatkowa pensja jest potrzebna, by zatrzymać w administracji dobrych specjalistów.

Żeby zdążyć na czas z wypłatą dodatkowego wynagrodzenia, trzeba znowelizować ustawę o państwowym zasobie kadrowym. A sprawa jest pilna, bo trzynastki są wypłacane tylko do końca marca. Marszałek Sejmu Marek Jurek nakazał nawet, by do 9 stycznia komisja administracji przygotowała sprawozdanie z pierwszego czytania projektu. To dlatego szef klubu PiS, przewodniczący komisji Marek Kuchciński, zwołał pilne posiedzenie na 3 stycznia. Posłowie zostali poinformowani o tym terminie dzień po świętach - 27 grudnia. Zdaniem niektórych zbyt późno, dlatego nie zdążyli zapoznać się z projektem.

"Dopiero teraz się zorientowałem, że takie zaproszenie wpłynęło do mnie do biura. Mam inne obowiązki, więc raczej nie przyjadę na posiedzenie. Nie ma powodów, by robić to w takim tempie. Nie miałem czasu, by zapoznać się z projektem" - tłumaczy poseł PO Ireneusz Raś. I dodaje: "Dziwne, że komisje zwołuje się w takim terminie. Tam gdzie jest pośpiech, jest podejrzenie działania, które ma szybko coś przeforsować".

Na posiedzeniu komisji nie będzie też wiceszefów komisji Konstantego Miodowicza i Grzegorza Dolniaka z PO. "Jestem trochę zbulwersowany tym trybem zawiadamiania o posiedzeniu, tym bardziej że termin wypada on w okresie okołoświątecznym" - mówi Dolniak. "Może być niska frekwencja" - przestrzega.

"Regulaminowy termin zawiadamiania o posiedzeniu nie został złamany"- broni się Kuchciński. Podkreśla, że jest to projekt pilny, więc komisja musiała się nim zająć jak najszybciej. "Nie umiem wyjaśnić, dlaczego ktokolwiek ma do mnie pretensje. To jest decyzja marszałka, by do 9 styczna przygotować sprawozdanie komisji" - dziwi się szef klubu PiS.

Dlaczego uchwalona w październiku ustawa o państwowym zasobie kadrowym pominęła trzynastki dla prezesów agencji? "Jest to nasze przeoczenie" - mówi wprost Kuchciński. Szacuje, że jeśli projekt przejdzie, to trzynastki dostanie około stu osób. Dodaje, że nie przyniesie to dodatkowych wydatków z budżetów, bo prezesi agencji od dawna dostawali dodatkowe pensje.