"Dziwne jest to, że premier Tusk nie był obecny na wieczorze wyborczym. Czyżby wiedział, że poparcie dla PO spada? Bo jednak w porównaniu z wyborami czy to do Parlamentu Europejskiego, czy pierwszej tury Bronisława Komorowskiego, to poparcie dla PO spada, widać tendencję schyłkową" - powiedział Mariusz Błaszczak w radiowych "Sygnałach Dnia".
Jego zdaniem PiS osiągnął w wyborach samorządowych bardzo dobry wynik.
Jest to bardzo dobry wynik, ale oczywiście mogło być lepiej. Mogło być lepiej, gdyby nie postawa naszych byłych kolegów, którzy rzeczywiście przedstawiając ten spektakl polityczny w czasie kampanii wyborczej, niewątpliwie zaszkodzili 32 tysiącom naszych kandydatów do rad poszczególnych gmin, powiatów i województw. Ale wynik jest dobry chociażby w porównaniu z tym, co było nam przedstawiane przez ośrodki badania opinii publicznej, nawet co usłyszeliśmy wczoraj, a więc te 27%, jest to więcej niż było cztery lata temu" - ocenił szef klubu parlamentarnego PiS.
Mariusz Błaszczak wciąż liczy na to, że w Warszawie będzie jeszcze druga tura wyborów.
"Mam nadzieję, że druga tura będzie w Warszawie. Prezydentura pani Gronkiewicz-Waltz była bardzo nieudana, a alternatywą realną jest właśnie Czesław Bielecki jako inżynier, jako architekt, jako człowiek znający Warszawę, jako człowiek, który daje rzeczywistą alternatywę dobrego zarządzania Warszawą" - powiedział Błaszczak.