"W ostatnim czasie nasiliły się przypadki prób zawłaszczania dla doraźnych celów politycznych imienia Zbigniewa Herberta oraz pozostawionego przez niego wszystkim Polakom i światu duchowego przesłania, które zawarł w swojej twórczości" - pisze Katarzyna Herbert w oświadczeniu przesłanym TVN24.
>>>Jarosław Kaczyński: Zostali zdradzeni o świcie
"Twórczość mego męża, co zawsze podkreślał, jest wspólnym dobrem kultury narodowej. Prawo do jego twórczości jest równe dla wszystkich, ale też wszyscy winni zachować wobec niej równy szacunek. Szacunek ten wymaga całkowitego oddzielenia spuścizny poety od spraw polityki" - pisze dalej żona poety.
Katarzyna Herbert dosadnie mówi, co myśli o takim postępowaniu
"Ten, kto instrumentalnie używa imienia, idei oraz spuścizny twórczej Zbigniewa Herberta do realizacji własnych celów politycznych ten, moim zdaniem, dopuszcza się nadużycia, a przez to okazuje brak szacunku mojemu mężowi i jego twórczości" - oświadczyła żona poety i wyraziła przeciwko takiemu postępowaniu zdecydowany sprzeciw.
W niedzielę 10 kwietnia, w pierwszą rocznicę katastrofy smoleńskiej, prezes PiS w swoim przemówieniu na inaugurację Ruchu Społecznego im. Lecha Kaczyńskiego nawiązał do wiersza Zbigniewa Herberta.
"Zebraliśmy się tutaj ku pamięci prezydenta Rzeczypospolitej, jego małżonki, ale ku pamięci wszystkich, którzy przed rokiem odeszli od nas, tak niespodziewanie, tak nagle, tak gwałtownie. Można o nich powiedzieć, tak jak powiedział o innych wielki poeta: <zostali zdradzeni o świcie> - powiedział Jarosław Kaczyński.
kłamca, oszust intelektualny. Ideologia tych panów
to jest to, żeby w Polsce zapanował socjalizm z
ludzką twarzą. To jest widmo dla mnie zupełnie nie
do zniesienia - no, jak jest potwór, to powinien
mieć twarz potwora. Ja nie wytrzymuję takich
hybryd; ja uciekam przez okno z krzykiem.
Noble dali tej idiotce od prosovieckich wierszyków: "Wstępującemu do Partii" a Herberta gnoili, jak mogli. Herbert o Michniku napisał: Michnik jest manipulatorem. To jest człowiek złej woli, kłamca, oszust intelektualny.
Herbert nie żyje, a spadkobierczynią jego spuścizny jest żona, która ufa bezgranicznie Michnikowi, więc Herbert po śmierci powinien się dostosować i zamilczeć.
No cóż nie zawsze mądrzy mężowie mają mądre żony.
Z kręgów zbliżonych do MSZ doszła do mnie wiadomość, że ponoć Pan Minister pilnie poszukuje potomków w linii prostej niejakiego Mickiewicza Adama ( 1798 - 1855 ), syna Mikołaja i Barbary, ostatnio zamieszkałego w Istambule (Konstantynopolu), Turcja. Chodziłoby o to, aby w/wym. Potomkowie zechcieli się wypowiedzieć na łamach mediów przeciwko używaniu do celów politycznych dzieł poety, a szczególnie początkowych strof „Pana Tadeusza” , cytuję: „Litwo! Ojczyzno moja!”. Używane nagminnie przez osoby nieodpowiedzialne słowa te psują nasze dobrosąsiedzkie stosunki z jednym z krajów – członków Unii Europejskiej.