Śledztwo toczy się w Wydziale 1. Śledczym Prokuratury Okręgowej w Łodzi. Jak mówi Krzysztof Kopania, zgromadzone materiały "w pełni uzasadniały podjęcie decyzji o wszczęciu śledztwa".

Chodzi o dokumenty, które znaleziono w marcu, gdy ABW w ramach śledztwa w sprawie wykorzystania środków z Funduszu Sprawiedliwości wkroczyło do domów posła PiS i lidera Suwerennej Polski Zbigniewa Ziobry. Znaleziono wtedy oryginalną teczkę nadzoru akt postępowania przygotowawczego dotyczącego sprawy śmierci ojca Ziobry.

Reklama

Śledztwo w sprawie śmierci ojca Ziobry

Dokumenty dotyczą śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową w Ostrowcu Świętokrzyskim, w sprawie narażenia przez personel medyczny Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie ojca byłego ministra sprawiedliwości na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Czyn ten jest zagrożony karą do dwóch lat więzienia.

O sprawie śmierci ojca mówił w 2016 roku w Sejmie sam Ziobro. Przekonywał, że sprawę zbada niezależny sąd. - Ja w tej sprawie się wyłączyłem. Uczciwość wymaga tego, by tę sprawę zbadać - mówił wówczas.