W czwartek przesłali oni prokuratorowi generalnemu Andrzejowi Seremetowi zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez osoby odpowiedzialne za treść zadawanych w ankiecie spisowej pytań.

"Zarówno w świetle polskiego prawa, umów i konwencji międzynarodowych tzw. narodowość śląska nie istnieje" - napisali w uzasadnieniu zawiadomienia działacze PiS.

Reklama

Przypomnieli o orzeczeniu Sądu Najwyższego, który w 1998 r. odmówił rejestracji stowarzyszenia Związek Ludności Narodowości Śląskiej, uznając że narodowość śląska nie istnieje. Sądy odmówiły rejestracji stowarzyszenia także pod zmienioną nazwą: Związek Ludności Narodowości Śląskiej - Stowarzyszenie Osób Deklarujących Przynależność do Narodowości Śląskiej.

"Słuszność odmowy rejestracji wspomnianych stowarzyszeń, a co za tym idzie uznania istnienia tzw. narodowości śląskiej, potwierdza również fakt oddalenia przez Trybunał w Strasburgu skargi na wyroki polskich sądów w tej sprawie" - napisali autorzy zawiadomienia.

W opinii działaczy PiS, umieszczenie przez Główny Urząd Statystyczny w ankiecie spisowej możliwości wyboru przynależności do narodowości śląskiej stoi w sprzeczności z orzecznictwem sądowym, co budzi uzasadnione obawy co do możliwości popełnienia przestępstwa przez osoby odpowiedzialne za treść zadawanych w ankiecie pytań.

"Umożliwienie ankietowanym wyboru przynależności do tzw. narodowości śląskiej budzi również olbrzymie kontrowersje społeczne, polityczne oraz rodzi obawy wzrostu postaw dezintegracyjnych państwa polskiego" - twierdzą działacze PiS.

Działacze śląskiego PiS już wcześniej apelowali o deklarowanie w spisie narodowości polskiej.

Reklama

Związek Ludności Narodowości Śląskiej od 15 lat bezskutecznie ubiega się o sądową rejestrację. Polskie sądy uznawały, że rejestracja organizacji wiązałaby się z uznaniem śląskiej mniejszości narodowej. Związku nie zarejestrowano, mimo zmiany proponowanej nazwy na Stowarzyszenie Osób Deklarujących Przynależność do Narodowości Śląskiej.

W 2001 r. rozpatrujący skargę związku Trybunał w Strasburgu uznał, że polskie sądy nie złamały prawa. Działacze związku złożyli jednak do Trybunału kolejną skargę, argumentując m.in., że w spisie powszechnym w 2002 r. narodowość śląską zadeklarowało 173 tys. osób. Przedstawiciele Ruchu Autonomii Śląska, który od dłuższego czasu dystansuje się od Związku, szacują, że w tegorocznym spisie liczba takich osób może sięgnąć 300-500 tys.