>>> Dziennik.pl na Facebooku. Zobacz! Polub!
O kibicowaniu Donalda Tuska pisze "Polska The Times". Gazeta zapytała o wspomnienia sprzed ponad 30 lat Grzegorza Popielarza, który był z dzisiejszym premierem w klubie kibica Lechii Gdańsk, a konkretnie w jego władzach. "To była naprawdę fajna, kolorowa grupa. Klub stał się dla nas enklawą wolności. Dookoła wszystko jak na komendę, w końcu był to PRL. A nam się nikt nie wtrącał. Sami wybieraliśmy zarząd" - opowiada. A o dzisiejszym szefie rządu mówi, że był "chłopakiem z otwartą głową".
>>> Jak kibicuje Donald Tusk? Zobacz zdjęcia!
Relacjonuje także zabawne wydarzenie z jednego z meczów wyjazdowych, kiedy kibice Lechii jechali do Dębna Lubuskiego. Było ich wielu - kilkadziesiąt autokarów z tysiące osób. Wszyscy szli przez miasto, grając na bębnach i śpiewając, do tego w biało-zielonych barwach gdańskiego klubu. A na czele grupy kroczył Donald Tusk - w biało-zielonym cylindrze i długim do ziemi płaszczu w tych samych barwach. Kibice budzili wielkie zainteresowanie miejscowych, na ulicę wylegli nawet klienci pobliskiego baru. "I jeden z nich, widząc Donalda, podszedł, ukląkł przed nim i zawołał w pijanym widzie: <Mesjaszu>. Długo się jeszcze potem z tego śmiali" - czytamy w "Polsce The Times".
W klubie kibica Lechii był z Tuskiem także Tomasz Zbierski. Jak wspomina jego działalność? "Weszli do niego porządni, młodzi ludzie. Licealiści z dobrych, gdańskich liceów, z porządnych domów. O czym się rozmawiało? Głównie o tym, jak zorganizować oprawę meczu, jak przygotować doping" - wspomina. A o Donaldzie Tusku mówi, że był kibicem przedsiębiorczym. "Stadion to była nasza mikroojczyzna. Donald już wtedy wykazywał cechy wskazujące na to, że może przewodzić i szefować. Na stadionie brał na siebie rolę przywódcy w prowadzeniu dopingu. Był głównym <zapiewajłą>. I nawet autorem niektórych piosenek. Do dziś nie został rozstrzygnięty spór, kto jest autorem słów stadionowego hymnu na melodię "Międzynarodówki". Wtedy to często śpiewano. Popielarz na 98 proc. jest pewny, że to Donald napisał kilka zwrotek. Jak to się zaczynało? "Bój to jest nasz ostatni. Krwawy skończy się trud, gdy biało-zieloni u pierwszej ligi wrót..." - wspomina.
Mówi, że w tamtych czasach także zdarzały się nieprzyjemne sytuacje, ale miały one zupełnie inny przebieg i kontekst niż dzisiejsze burdy na stadionach. Zbierski wracał z Tuskiem i grupą kibiców pociągiem z jednego z meczów. Zapewnia, że nie działo się nic złego, po prostu głośno śpiewano. Pociąg zatrzymała jednak milicja, która zatrzymała część podróżujących. Zbierski trafił "na dołek", a Tusk zdołał uciec. "Dowieźli nas na Biskupią Górkę. Spisali i dopisali niestworzone rzeczy, że demolowałem, że byłem agresywny i tak dalej. No i kolegium do spraw wykroczeń. Prosiłem kolegów i znajomych, żeby ze mną poszli na to kolegium i powiedzieli, że nie jest żadnym bandytą. Ale przyszedł tylko Donald, który świadczył w mojej obronie" - wspomina Zbierski.
Komentarze(48)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeObiecali im po wyborach Ministerstwo Sportu, czy co?
Toż to klasyczne, kibolskie zachoweanie Pana Premiera.
Nasz równiacha, nie, i ziomal, a jak...
P.S. Czemu, Redakcjo,dajecie tylko koci-koci-łapci, i cacy-cacy, baju_baju?
"Diamentowy Mesjasz z wężem ogrodowym~".
Co to POspólstwo wyprawia z moim krajem !FU!!!
Ciekawe, co sądzą o Premierze ludzie, którzy z nim łazili na mecze i którzy mu ufali - a których teraz o 6:00 rankiem policja w kominiarkach - na jego POlecenie - wywleka na schody? Ależ to wszystko śmierdzi...
BUEHEHEHHEHEHEHE!!!
---z wyrazami naleznego szacunk
Świnoujscie to moj klub2011-05-13 12:35
ty pewnie jesteś kryształowy , nadajesz się do magla . żeby cię tym wałkiem pacnąć w czółko , może wtedy wyjdzie z ciebie ta maglowatość .
donek cię dwli juz tyle czasu i nic nie zrozumiałeś .
Co to POspólstwo wyprawia z moim krajem !FU!!!
_________________________-
twoj kraj to Wolska, wiec sie nie gulgocz...
OZSK ze zdumieniem i oburzeniem przyjmuje decyzje o zakazie wyjazdów kibiców na mecze i inne działania podejmowane w ostatnich dniach przeciwko polskim kibicom. Są one kpiną z zasad praworządności, zbliżają Polskę do standardów państw niedemokratycznych.
Od kilku lat poprawia się stan bezpieczeństwa na polskich stadionach, co potwierdzają statystyki, jak też frekwencja na trybunach. Przyczyniła się do tego m.in. działalność stowarzyszeń kibiców. Trwająca od tygodni nagonka na kibiców oparta jest na kłamstwach i szkalowaniu fanów piłki nożnej. Pojedyncze incydenty niereprezentatywne dla stanu bezpieczeństwa na ligowych stadionach są wyolbrzymiane. Nagonka ma na celu odwrócenie uwagi opinii publicznej od realnych problemów państwa polskiego, w tym fiaska wielu obietnic związanych z Euro 2012.
Osobą bezpośrednio odpowiedzialną za zaistniałą sytuację jest Donald Tusk. Od miesięcy kibice w różny sposób kierowali krytykę wobec poczynań premiera. Reakcją na krytykę stała się nagonka i represje. Absurdalne decyzje władz różnych szczebli uderzają nie tylko we wszystkich kibiców, ale także w kluby piłkarskie oraz całą polską piłkę nożną.
Stowarzyszenia kibicowskie od dawna realnie i skutecznie pod wieloma względami dążyły do poprawy wizerunku polskiej piłki, w tym stanu bezpieczeństwa na trybunach. Zawsze byliśmy, jesteśmy i będziemy gotowi do dialogu ze wszystkimi chętnymi do współpracy w staraniach na rzecz rozwoju polskiej piłki. Przygotowujemy własne propozycje legislacyjne dotyczące bezpieczeństwa imprez masowych.
Nie pozwolimy natomiast na szkalowanie polskich kibiców, na łamanie ich elementarnych praw obywatelskich, na stosowanie zasad odpowiedzialności zbiorowej.
Jesteśmy świadomi, że nasza walka będzie co najmniej wielomiesięczna. Jej pierwszym etapem od najbliższej kolejki jest brak dopingu i jakichkolwiek opraw na meczach ligowych wszelkich rozgrywek.
Kolejne formy protestu będą prezentowane opinii publicznej w odpowiednim czasie.
PIŁKA NOŻNA DLA KIBICÓW!”.
O
---z wyrazami należnego szacunku
Świnoujście to Moj klub2011-05-13 12:35
1. Każdy ma OBOWIĄZEK śpiewać i zdzierać gardło dopingując największy klub Stolicy, Legię Warszawa.
2. Każdy winien stosować się do poleceń gniazdowego, ultrasów oraz osób decyzyjnych podczas dopingu i przygotowywania oprawy meczu.
3. Strój każdego kibica Legii to biała koszulka oraz szalik z jedynym herbem naszego klubu, czyli tym z 1957 roku. Nosimy wyłącznie barwy Legii i zgód. W przypadku klubów zagranicznych dopuszczalne więc są koszulki, szaliki itp. wyłącznie w barwach FC Den Haag oraz Juventusu Turyn.
4. Każdy ma obowiązek dumnie reprezentować Legię również poza stadionem. Bronić honoru i flag ukochanego klubu Stolicy. Noszenie barw będąc pod wpływem zbytniego upojenia alkoholowego nie jest godne kibica Legii.
5. W trakcie meczu na Żylecie wszyscy stoją. Znajdując się na trybunie ULTRAS należy pamiętać, że najważniejszy w trakcie meczu jest doping. Dlatego osoby, które przychodzą na stadion w innych celach proszone są o zajmowanie miejsc na pozostałych trybunach.
6. Kibice z niskim stażem meczowym proszeni są o zajmowanie miejsc na bocznych sektorach trybuny ULTRAS.
7. Żyleta to nie Hollywood, ani wybieg mody w Paryżu. W związku z tym nie są mile widziane osoby kręcące bezproduktywne filmiki telefonami czy robiące „słitaśne fotki” na portale społecznościowe.
Kibice Legii Warszawa
mdli jak się czyta takie artykuły.
-to jakiś nonsens
-nie to Polska