Sejmowa Komisja Finansów Publicznych pozytywnie zaopiniowała w ubiegłym tygodniu - głosami posłów PO - przeniesienie 65,6 mln złotych na współpracę z Polonią i Polakami za granicą ze środków Kancelarii Senatu do budżetu MSZ. Resort zapewnia, że jest gotowy do rozmowy w tej sprawie z senatorami - ci jednak odpowiadają, że takich rozmów do tej pory zabrakło.

Reklama

Klub parlamentarny PO nie zajął jeszcze oficjalnego stanowiska w sprawie zmian w sposobie finansowania Polonii. Jednak senatorowie Platformy, z którymi rozmawiała PAP deklarują otwarcie, że są przeciwni dokonywaniu takich zmian w 2012 roku.

Sprawa dojrzała do ustalenia skoordynowanej polityki wobec Polonii za granicą. Należy ustalić zadania instytucji, resortów, a także Senatu. Jeśli chodzi o zmianę sposobu finansowania, to możemy rozsądnie rozmawiać o roku 2013 - powiedział PAP Łukasz Abgarowicz (PO), wiceprzewodniczący senackiej Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą.

Wiceszefowa tej samej komisji Barbara Borys Damięcka (PO) zgadza się z Abgarowiczem. Jeżeli to już ma się stać, to nie wcześniej niż w 2013 roku. Prawda jest taka, że do dnia dzisiejszego komisja emigracji nie zna stanowiska MSZ w sprawie przeniesienia pieniędzy do resortu. Nikt z komisją do tej pory nie odbywał żadnych rozmów, nie było żadnych oficjalnych informacji poza pocztą pantoflową - powiedziała PAP Borys-Damięcka.

Jak dodała, krążą plotki, że powinno być lepiej i że można to (zarządzanie środkami dla Polonii) usprawnić. (...) Ale na czym to usprawnienie miałoby polegać - ja tego nie wiem. Żadne oficjalne źródło nie ujawniło, jak będzie to robić MSZ- zaznaczyła senator.



Komisja Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą zbierze się w środę - ma rozmawiać m.in. o postulowanym przez MSZ przeniesieniu do tego resortu pieniędzy na Polonię. Zaprosiłem na spotkanie marszałka Senatu Bogdana Borusewicza, mam nadzieję, że zaproszenie przyjmie - powiedział PAP szef komisji Andrzej Person (PO).

Reklama

Rozmówcy PAP z kierownictwa klubu parlamentarnego PO oceniają, że marszałek Borusewicz jest jednym z najbardziej zagorzałych przeciwników przeniesienia pieniędzy na Polonię do MSZ. W niedawnym piśmie do szefa sejmowej komisji finansów Dariusza Rosatiego (PO) Borusewicz pisał m.in. o powstającej "realnej groźbie załamania systemu pomocy polskim środowiskom za granicą".

Senatorowie PO, z którymi rozmawiała PAP, podkreślają, że zakończył się już nabór wniosków od organizacji polonijnych na rok 2012, są one teraz w trakcie opiniowania. Przeniesienie tych pieniędzy teraz do MSZ oznaczałoby pogorszenie skuteczności wydawania tych środków, ale też słabszy nadzór nad nimi - ocenił Abgarowicz.

Zgadza się z nim senator Marek Borowski (niezależny, kandydował z poparciem PO). Przejęcie tych środków przez ministerstwo, które na dodatek musi organizować przetargi, może spowodować zupełny bałagan. Byłoby nieracjonalne - ze względów czysto praktycznych - gdyby w tym roku MSZ przejmował zdecydowaną większość środków - ocenił Borowski w rozmowie z PAP.

Jak podkreślił, cała sprawa powinna zostać przedyskutowana pomiędzy Senatem, Sejmem i MSZ. Trzeba usiąść przy stole i nie podejmować decyzji pochopnie. My na razie jesteśmy informowani przez media oraz przez fakt zgłoszenia poprawki do budżetu. Dyskusji nie było, a tradycja Senatu jest tu ogromna. Zasady współżycia społecznego powinny obowiązywać również pomiędzy organami władzy - zaznaczył Borowski.

Jak dodał, dopuszcza ewentualny podział środków na Polonię pomiędzy MSZ a Senat, ale od przyszłego roku. A w tym roku ewentualnie można przekazać MSZ środki pod jakiś bardzo konkretny program, który musi być nadzorowany przez resort - ocenił Borowski.

Źródła zbliżone do władz senackiego klubu Platformy oceniają, że jest prawdopodobne, iż - jeśli Sejm przegłosuje przekazanie pieniędzy MSZ - Senat zgłosi poprawkę do budżetu przywracającą stan obecny. To powinna być poprawka komisji łączności z Polakami. Trudno sobie wyobrażać, żeby Senat poparł budżet w obecnym kształcie. To byłoby podcinanie gałęzi, na której się siedzi - mówią rozmówcy PAP.

Przeciwne zmianom są Prawo i Sprawiedliwość oraz Solidarna Polska. Według prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, pozbawienie Senatu środków na opiekę nad Polonią byłoby niszczeniem długoletniej, dobrej tradycji. Ten, kto ją chce niszczyć, w imię jakichś niejasnych celów, ten po prostu dokonuje aktu destrukcji państwa - przekonywał Kaczyński.

PO ma w tej kadencji 63 senatorów, PiS - 29, a PSL i Solidarna Polska - po dwóch. W Senacie jest też czterech senatorów niezależnych.



O ile w Sejmie PSL deklaruje poparcie dla zmian, to senatorowie mówią co innego. Wiceszef sejmowej komisji finansów Jan Łopata (PSL) ocenił m.in., że obecnie w wydawaniu przez Senat tych środków jest wiele uznaniowości, niekoniecznie zbieżnych z polityką państwa i MSZ.

Przeciwna przekazaniu środków do MSZ jest z kolei jedna z dwojga reprezentantów PSL w Senacie Andżelika Możdżanowska. Byłoby to ograniczenie izby wyższej. Uważam, że te zadania powinny zostać przy Senacie. Nie wiem, czy MSZ byłby w stanie efektywniej gospodarować pieniędzmi na Polonię - powiedziała PAP Możdżanowska.

Źródła zbliżone do kierownictwa klubu PO powiedziały PAP, że za przeniesieniem pieniędzy na Polonię do MSZ opowiada się zdecydowanie premier Donald Tusk. W tym tygodniu z senatorami Platformy - właśnie w tej sprawie - miałby się spotkać szef MSZ Radosław Sikorski. Szef klubu senackiego PO Marek Rocki powiedział PAP w poniedziałek, że nie ma jeszcze ustalonego terminu takiego spotkania.

Rzecznik MSZ Marcin Bosacki zapewnił w ubiegłym tygodniu, że ministerstwo jest gotowe do dyskusji w tej sprawie, zarówno z senatorami, jak i organizacjami pozarządowymi.

Senatorowie PO podkreślają też, że nie wyobrażają sobie, aby w głosowaniu nad zmianami została wprowadzona dyscyplina. To jest kwestia nazbyt fundamentalna, aby w ten sposób wymuszać dla niej poparcie - oceniają rozmówcy PAP.

MSZ przekonuje, że bardziej efektywnie - i bardziej transparentnie niż Senat - będzie wydawać pieniądze na Polonię. Wiceszef MSZ Jan Borkowski ocenił, że Senat przyjmuje lub odrzuca wnioski od organizacji, ale nie kreuje polityki, nie wskazuje sam obszarów, w jakich powinny być wydawane te środki. Reaktywnie przyjmuje to, co Polonia proponuje - dodał.

Według źródeł PAP w Senacie, w przypadku przyjęcia przez Sejm poprawki, która przeniesie środki na Polonię do MSZ, tuż przed senacką debatą nad budżetem na 2012 rok, miałoby odbyć się specjalne posiedzenie Senatu poświęcone wspieraniu Polonii. Mieliby na nie zostać zaproszeni m.in. prezydent Bronisław Komorowski, premier Donald Tusk, ministrowie: spraw zagranicznych oraz edukacji narodowej, a także przedstawiciele największych organizacji polonijnych na świecie.