Do 27 lipca politycy Solidarnej Polski mogą wrócić do PiS - oświadczył w poniedziałek Jarosław Kaczyński. Szef SP Zbigniew Ziobro zadeklarował gotowość do współpracy z PiS, jednak - jak zaznaczył - nie w ramach jednej partii.
Liderzy PiS i SP w poniedziałek odnieśli się do niedzielnej wypowiedzi o. Tadeusza Rydzyka podczas 20. Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja w Częstochowie. Dyrektor Radia Maryja złożył wówczas na ręce Kaczyńskiego podziękowania za upominanie się o Telewizję Trwam". "Panie premierze: Alleluja i do przodu. I dziękujemy na ręce pana ministra Zbigniewa Ziobro, dla Solidarnej Polski Bóg zapłać, też porządny człowiek. A życzę wam żebyście się dogadali dla Polski, żeby nikt sobie nie dogadywał, tylko żebyście się dogadali dla Polski - apelował o. Rydzyk.
Jarosław Kaczyński powiedział dziennikarzom, że po niedzielnej uroczystości podszedł do Zbigniewa Ziobry. I powiedziałem mu po raz kolejny, że powinien wyciągnąć wnioski z tej sytuacji. W odpowiedzi usłyszałem milczenie. Ale milczenie, to nie jest powiedzenie: +nie+ - zaznaczył lider PiS. Jak podkreślił, obowiązuje uchwała komitetu politycznego PiS z czerwca, w której komitet oświadczył, że politycy Solidarnej Polski do 27 lipca mają czas na powrót w szeregi PiS; jeśli tego nie zrobią, nie będą mogli kandydować w wyborach z list PiS.
Nikogo na siłę nie ciągniemy. Nikogo nie próbujemy do niczego zmusić. Stwierdzamy tylko, że w ramach normalnej pragmatyki działalności partyjnej sytuacja, w której odchodzą od nas ludzie zapowiadając: +odchodzę, bo sobie później lepiej wynegocjuję miejsce na liście+ jest nie do kontynuowania. Dlatego też, ten termin obowiązuje i nie ma od niego żadnego odejścia. Po tym terminie każdy sobie idzie własną drogą, jeżeli nie wróci - powiedział Kaczyński.
Ziobro, pytany o apel o.Rydzyka, zadeklarował gotowość do współpracy z PiS, jednak nie w ramach jednej partii. Ja jestem bardzo za tym, żeby się dogadywać - jest wiele spraw ważnych dla Polski, w których możemy się dogadywać, rozmawiać - powiedział Ziobro na poniedziałkowej konferencji prasowej w Sejmie.
Wyraził nadzieję na koalicję z PiS w przyszłości. W polityce można iść czasem nieco innymi drogami - są pewne różnice, ale trzeba widzieć to, co łączy i właśnie w imię tego można pięknie współpracować i nam na tym zależy. Wierzymy w to, że w przyszłości będzie można rozmawiać bardzo poważnie z PiS w sprawie wspólnej koalicji po to, żeby zmieniać Polskę na lepsze - podkreślił szef SP.