Kopacz do Rosjan o Smoleńsku: Jak się na coś umawiamy, to się umawiamy

Premier odniosła się do zastrzeżeń strony rosyjskiej, dotyczących wielkości pomnika, który upamiętnić ma ofiary katastrofy smoleńskiej i zapowiedziała reakcję Polski. "Będziemy też sugerować, że jak się na coś umawiamy, to powinno być tak, jak się umawiamy" - mówiła Ewa Kopacz.

Rosjanie sugerują, by obelisk zamiast 100 metrów miał 40.

Kopacz przypomniała, że wcześniejsze ustalenia były inne, a projekt i wymiary pomnika znane są od przeszło dwóch lat. - Ja generalnie jestem zwolennikiem tego, żeby upamiętniać te miejsca, w których Polacy, a szczególnie Polacy tam zginęli, więc powinno się to odbywać bez jakichkolwiek przepychanek i zgodnie ze zdrowym rozsądkiem i nie mieszania do tego polityki w żaden sposób - podkreśliła premier.

Reklama

W Smoleńsku powstać ma ponad dwumetrowy mur, na którym znajdą się nazwiska ofiar katastrofy prezydenckiego samolotu.

Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego, prezesa PiS sprawę pomników powinno się "załatwiać we własnym kraju".

- Trzeba wznieść pomniki - nie chodzi o jeden pomnik, wiele takich zresztą już jest - tych wszystkich, którzy polegli w katastrofie smoleńskiej. Trzeba wznieść pomniki prezydenta Rzeczpospolitej, który zginął w tej katastrofie. Mam nadzieję, że będzie taki pomnik też w Warszawie. Natomiast nie zwracać uwagi na to, co robi Rosja - powiedział.

Pomnik ma stanąć na miejscu katastrofy polskiego Tu-154M pod Smoleńskiem, gdzie 10 kwietnia 2010 r. zginęło 96 osób w tym prezydent Lech Kaczyński.

Dalszy ciąg materiału pod wideo