- Wydawało się, że PiS będzie sprzyjał aksjologii chrześcijańskiej, ale to jest właśnie ta pułapka i dopóki z tego się w Kościele nie wywikłamy, niestety będziemy przyczyniać się do destrukcji demokracji w Polsce - mówił z kolei ks. prof. Alfred Wierzbicki z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
"Ostatnio głoszę takie hasło: Bóg jest wszędzie, w Kościele jest PiS, bo niestety (…) jest wielkie przyzwolenie na to, że Kościół jest właściwie pewnym instrumentem politycznym w tej chwili" – powiedziała profesor Magdalena Środa. Zarzuca ona księżom upolitycznienie i traktowanie polskiego Kościoła jako "mównicy politycznej".
Reklama
Reklama
Reklama