CBOS podkreśla, że w swoim badaniu próbował znaleźć odpowiedź na pytanie, jaki jest stosunek wyborców do popieranych przez nich ugrupowań. Czy i w jakim stopniu identyfikują się oni z partiami, dla których poparcie deklarują w sondażach.

Reklama

Według CBOS-u Polacy słabo identyfikują się z popieranymi przez siebie partiami politycznymi. Tylko nieco ponad jedna piąta wyborców czuje się silnie związana z ugrupowaniem, które skłonna jest poprzeć w wyborach (22 proc.), przy czym o bardzo silnych związkach mówi jedynie pięciu na stu badanych (5 proc.). Dominują wyborcy, którzy albo jedynie w ograniczonym stopniu, albo w ogóle nie identyfikują się z popieranymi ugrupowaniami (odpowiednio: 40 proc. i 38 proc.).

Jeśli spojrzeć na te deklaracje z punktu widzenia reprezentatywności całego systemu partyjnego, okaże się, że tylko 37 proc. ogółu uprawnionych do głosowania to wyborcy o określonych sympatiach partyjnych, zdolni przynajmniej w minimalnym stopniu utożsamiać się ze swoimi politycznymi wyborami - podkreślono w badaniu.

CBOS podkreślił, że w porównaniu z sytuacją sprzed sześciu miesięcy, wyraźnie zwiększyła się natomiast grupa tych, którzy gotowi są popierać jakieś ugrupowanie, mimo że pod względem emocjonalnym czy ideowym tak naprawdę nic ich z nim nie łączy (z 33 proc. do 38 proc.).

CBOS na podstawie odpowiedzi respondentów skonstruował wskaźnik siły identyfikacji elektoratów z popieranymi ugrupowaniami. Przybiera on wartości od 0 do 3, gdzie 0 oznacza brak poczucia osobistej więzi z popieranym ugrupowaniem, a wartości 1–3 opisują stopień identyfikacji: od niewielkiego poczucia związku z partią (1) do bardzo dużego (3).

Średnia wartość wskaźnika dla ogółu zgłaszających gotowość partycypacji w wyborach i deklarujących poparcie dla konkretnego ugrupowania wyniosła 0,88. W przypadku PiS-u (wraz z Solidarną Polską i Polską Razem) ten wskaźnik wyniósł 1; PO - 0,85; Kukiz'15 - 0,71; Nowoczesnej - 0,68. Swoją identyfikację z PiS jako bardzo dużą lub dużą oceniło odpowiednio 8 i 20 proc. wyborców tego ugrupowania. Raczej w niewielkim stopniu z nim związane czuje się 34 proc. elektoratu partii rządzącej, a 37 proc. zadeklarowało, iż wcale nie czuje się z nim związane.

Z Platformą bardzo mocno lub mocno identyfikuje się 1 i 17 proc. jej wyborców; w niewielkim stopniu lub wcale - 47 proc. i 34 proc. 0 proc. osób, które zamierzają zagłosować na Kukiz'15 stwierdziło, że czują się z nim bardzo mocno związani, a 13 proc. oceniło stopień swojej identyfikacji jako duży. Odpowiednio 45 proc. i 42 proc. wskazało, iż czują się z popieranym przez siebie ugrupowaniem związani raczej w niewielkim stopniu lub wcale.

Reklama

W przypadku osób, które zadeklarowały głosowanie na Nowoczesną, bardzo duży lub duży poziom identyfikacji wyraziło odpowiednio 0 i 8 proc. badanych. 47 i 39 proc. powiedziało z kolei, że czują się z ugrupowaniem Ryszarda Petru związani raczej w niewielkim stopniu lub w ogóle nie czują się z nim związani.

CBOS zapytał również osoby o sprecyzowanych preferencjach partyjnych o ich ugrupowanie drugiego wyboru - gdyby możliwe było głosowanie na kandydatów więcej niż jednego stronnictwa. Najczęściej wskazywano w tym przypadku na Kukiz'15 - głosowanie na to ugrupowanie zadeklarowało 24 proc. zwolenników innych ugrupowań. Najczęściej o możliwości wyboru kandydatów ugrupowania Pawła Kukiza mówili zwolennicy PiS - jako na swoją partię drugiego wyboru wskazało na Kukiz'15 42 proc. wyborców tej partii.

14 proc. respondentów oddałoby alternatywny głos na kandydata Nowoczesnej; najczęściej deklaracje takie składali wyborcy PO (w 44 proc. przypadków). 7 proc. wyborców innych ugrupowań zadeklarowało oddanie głosu na PO. Platforma jest partią drugiego wyboru przede wszystkim dla wyborców Nowoczesnej (38 proc. wskazań). 5 proc. badanych jako partię drugiego wyboru wymieniło PiS (wraz z Solidarną Polską i Polską Razem); jest to alternatywa dla 33 proc. wyborców Kukiz'15.

PSL jako partię "drugiego wyboru" wskazało również 5 proc. badanych; dla 4 proc. wyborców innych partii partią drugiego wyboru jest SLD, dla 3 proc. - Partia Razem, a dla również 3 proc. ugrupowanie Wolność Janusza Korwin-Mikkego. 1 proc. respondentów wskazało na inne partie polityczne.

Aż 29 proc. respondentów zadeklarowało, iż nie ma drugiej partii, na którą mogliby zagłosować. Stwierdziło tak odpowiednio 35 proc. wyborców PiS, 21 proc. Kukiz'15, 18 proc. Platformy i 30 proc. Nowoczesnej. W swoim komunikacie CBOS przedstawił również wyniki sondażu dotyczącego elektoratów negatywnych poszczególnych ugrupowań politycznych (badani mogli wskazać do trzech takich partii).

Jak wynika z przedstawionych danych, najwięcej wyborców o sprecyzowanych preferencjach partyjnych deklaruje, że na pewno nie zagłosowałoby na PO (42 proc. - w tym 73 proc. wyborców PiS i 56 proc. Kukiz'15) i PiS (37 proc. - w tym 82 proc. wyborców PO oraz 92 proc. wyborców Nowoczesnej).

Następne w kolejności pod względem odsetka zadeklarowanych przeciwników są Nowoczesna (29 proc., w tym 46 proc. wyborców PiS i 41 proc. Kukiz'15) oraz partia Wolność (20 proc. - w tym 36 proc. wyborców PO oraz 39 proc. zwolenników Nowoczesnej).

Poniżej 1/5 elektoratu negatywnego uzyskały Kukiz'15 (12 proc., w tym 24 proc. wyborców PO i 34 proc. Nowoczesnej), SLD (15 proc., w tym 23 proc. zwolenników PiS), PSL (11 proc.) i Partia Razem (4 proc.). 4 proc. respondentów zadeklarowało, iż nie ma partii, na którą na pewno nie oddałoby swojego głosu.

Analiza CBOS opracowana została na podstawie wyników badań przeprowadzonych w dniach 7-14 września na liczącej odpowiednio 985 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.