Podczas rozprawy, w której sędzia Paweł Juszczyszyn domaga się ujawnienia list do KRS w nowym składzie, sędzia poinformował, że prosił o udostępnienie list poparcia do KRS podpisanych przez obywateli i sędziów. - Sąd oczekiwał także przedstawienia oświadczeń o wycofaniu takiego poparcia złożonych przez obywateli i sędziów - podał Juszczszyn. Tym samym Juszczyszyn dał do zrozumienia, że chciał sprawdzić, czy sędzia Maciej Nawacki, prezes sądu rejonowego w Olsztynie i członek KRS, dołączył do listy swojego poparcia oświadczenia sędziów, którzy najpierw mu poparcia udzielili, a następnie je wycofali. Czworo sędziów olsztyńskiego sądu wydało oświadczenia, że Nawackiemu cofnęli udzielone wcześniej poparcie.

Reklama

Tymczasem na szefową Kancelarii Sejmu sędzia Paweł Juszczyszyn nałożył grzywnę za to, że Kaczmarska odmówiła mu zapoznania się z listami poparcia do KRS. Juszczyszn podał, że powoływanie się przez Kaczmarską na decyzję UODO przy odmówienie udostępnienia list poparcia do KRS jest błędne. Wskazał, że decyzja UODO nie ma zastosowania w przypadku postępowania sądowego. Powołał się przy tym na decyzję Naczelnego Sądu Administracyjnego i pismo samego prezesa UODO. Listy poparcia do KRS są informacją publiczną - powiedział sędzia Juszczyszyn.

Podczas piątkowej rozprawy sędzia Paweł Juszczszyn wydał zarządzenie, w którym wezwał ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę do przesłania sądowi w ciągu tygodnia (od daty doręczenia) "oryginałów lub urzędowo poświadczonych odpisów dokumentów w postaci korespondencji pomiędzy Marszałkiem Sejmu RP i ministrem sprawiedliwości w sprawie potwierdzenia statusu sędziego osób, które poparły kandydatów na członków KRS". Chodzi o tych członków KRS, którzy są sędziami.

W ten sposób sędzia chce ustalić, czy na listach poparcia dla członków KRS widnieją nazwiska sędziów, czy np. pracowników resortu sprawiedliwości, co jest podnoszone przez niektórych polityków. Sąd podkreślił, że dokumenty mają być przesłane "bez jakiejkolwiek ingerencji w ich treść, w szczególności bez anonimizacji danych w nich zawartych". Minister Ziobro ma nadesłać te dokumenty w ciągu tygodnia od dnia doręczenia mu postanowienia. W przeciwnym wypadku zagroził ministrowi grzywną.

Reklama

Kaczmarska: zwróciłam się do sądu o ponowne rozważnie oględzin list do KRS w Kancelarii Sejmu

Zwróciłam się do sądu okręgowego z prośbą o ponowne rozważenie oględzin w Kancelarii Sejmu list poparcia obywateli do KRS; wyraziłam gotowość, że jeżeli będą przeszkody ku temu, mogę dostarczyć te listy do Olsztyna - powiedział w piątek szefowa Kancelarii Sejmu Agnieszka Kaczmarska.

Dziennikarze w Sejmie pytali Kaczmarską, czy zapłaci grzywnę, którą nałożył na nią sędzia Paweł Juszczyszyn za nieopublikowanie i nie dostarczenie list poparcia do KRS. Kaczmarska odparła, że uczestniczyła w posiedzeniu sejmowej komisji i nie zna informacji o grzywnie.

Jeżeli postanowienie pana sędziego dotrze do Kancelarii Sejmu, na pewno będę odwoływać się od tej decyzji - powiedziała szefowa Kancelarii Sejmu.