Małgorzata Kidawa-Błońska stwierdza w wywiadzie dla tygodnika "Wprost", że kręci ją polityka, ale nie „władza dla władzy”.

Reklama

Traktuję ją – serio! – jako służbę i pracę. To naprawdę poważne zajęcie dla poważnych – mówi.

Pytana o popularność Andrzeja Dudy, stwierdza, że wcale nie jest tak popularny, "jak gminna wieść niesie". Wszystko jej zdaniem zależy od tego, kto robi sondaże. W popularności obecnego prezydenta podkreśla jego "ludyczność".

A popularny jest przede wszystkim dlatego, że jest swojakiem: robi takie same błędy, opowiada te same dowcipy co część Polaków – uważa. Jej zdaniem ludzie, zwłaszcza z małych miejscowości, nie czują przy nim kompleksów.

Tańczy, je, bawi się jak chłopak z sąsiedztwa – mówi Kidawa-Błońska.