Trzaskowski podkreślił, że epidemia COVID-19 "zatrzymała na chwilę" gospodarkę i życie naszych miast i teraz jest czas, żeby zastanowić się co dalej. Dzisiaj jest czas, kiedy potrzebujemy nowej energii, kiedy potrzebujemy patrzeć w przyszłość i kiedy musimy razem, wspólnie podejmować decyzje. Potrzebny nam jest nowy start, właśnie dziś, po epidemii po to, żeby tworzyć nowe miejsca pracy, żeby realizować wspólnie nasze marzenia - przekonywał kandydat KO. Dlatego - jak dodał - chciałby zaprezentować program oparty na trzech filarach - "inwestycjach za rogiem", czyli tych najbliżej nas, "czystym powietrzu" oraz "równych szansach na rynku pracy".

Reklama

Zaznaczył przy tym, że nieprzypadkowo na tę prezentację zdecydował się właśnie w Pabianicach. Gdyby nie wszyscy państwo, gdyby nie miasta takie, jak Pabianice, nie byłoby tego sukcesu ostatnich 30 lat. Gdyby nie wasza ciężka praca, wasze wyrzeczenia, gdyby nie zrealizowane przez was marzenia, nie byłoby tego sukcesu. I tego sukcesu nie damy sobie odebrać"- oświadczył Trzaskowski.

Ironizował, że są tacy politycy, którzy bez przerwy próbują komuś wmówić, że coś komuś dali. Natomiast wszystko, co wydarzyło się przez ostatnie 30 lat, to jest wasza zasługa i wasza ciężka praca. I za to należą się przede wszystkim olbrzymie podziękowania. Jeszcze raz dziękuję bardzo - podkreślił polityk, zwracając się do mieszkańców Pabianic. Trzaskowski przypomniał, że kilka lat temu popularne było hasło: "Polska w ruinie". Tym hasłem próbowano nam zabrać dumę, z tego, co udało się osiągnąć - podkreślił. Przyznał zarazem, że słyszał od Polaków takie głosy, że być może nie wszystkie inwestycje, które zrealizowano w czasach PO-PSL akurat im służyły. I dlatego dzisiaj, kiedy mówimy o nowej solidarności, musimy właśnie mówić o równych szansach, to jest dzisiaj najważniejsze - podkreślił kandydat KO.

Zwrócił uwagę, że obecnie wciąż wiele osób wyjeżdża z takich miast, jak Pabianice, Rybnik czy Tarnów, by szukać szansy w większych miastach. W Tarnowie - jak relacjonował - miał okazję rozmawiać z matką dwóch studentek, z których jedna studiuje w Warszawie, druga w Krakowie. I ta pani mi powiedziała: panie Rafale, wierzę w pana i o jedno pana chcę poprosić: niech pan dba o równe szanse, niech pan dba, żeby w miastach takich, jak Tarnów, też były szanse na znalezienie pracy, też były szanse na zbudowanie dobrej, pozytywnej przyszłości, bo ja już nie chcę tak strasznie tęsknić - mówił Trzaskowski.

Reklama

Trzaskowski na spotkaniu z mieszkańcami Pabianic przekonywał też, że w kwestii inwestycji należy skupić się "na rzeczach najważniejszych", zaś m.in. budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego powinno odłożyć się na później. Skupmy się na tym, co najważniejsze, czego naprawdę potrzebujemy - inwestycji za rogiem, które przede wszystkim realizuje samorząd - mówił Trzaskowski. Jak dodał, jeżeli mają to być inwestycje rządowe, to niech to będą te, które są potrzebne". "Tutaj też, były kiedyś plany budowy polskich śmigłowców; zagłębia technologicznego w Łodzi. Ja się pytam, gdzie są te śmigłowce, gdzie są te nowe technologie, gdzie są te miejsca pracy - mówił polityk. Przekonywał, że polskim miastom nie są potrzebne "wielkie inwestycje", a konkretne działania.

Chcemy budować w każdym mieście lokalne centra rozwoju - zapowiadał. Jak wyjaśnił, w takich centrach burmistrz lub wójt wspólnie z mieszkańcami zdecydowaliby, co jest danej miejscowości najbardziej potrzebne. Czy tam powinna być przede wszystkim przychodnia, czy tam powinno być centrum dla seniorów, czy tam powinno być centrum edukacyjne, w którym będziemy uczyć nasze dzieci języków obcych, aby miały takie same szanse w każdym mieście Polski, czy tam stworzymy miejsce dla nowych technologii, czy centrum multimedialne - mówił Trzaskowski.

Trzaskowski zaznaczył, że ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda obiecał w czasie poprzedniej kampanii wyborczej pomoc frankowiczom, obiecał podniesienie kwoty wolnej od podatku, obiecywał również emerytury bez podatków. Pytanie dlaczego tego wszystkiego nie zrealizował skoro przecież współrządzi z rządem, z którym tak dobrze się rozumie. Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta i bardzo smutna: niestety rząd nie traktuje poważnie pana prezydenta, zajął się realizowaniem tylko i wyłącznie swoich priorytetów - mówił kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta.

Jak podkreślił, właśnie dlatego potrzeby jest silny prezydent, żeby realizował swój program w dialogu z obywatelami, z samorządem. Tego dzisiaj potrzebujemy: silnego prezydenta, ale takiego, który łączy a nie dzieli, który jest nastawiony na współpracę. Stąd to hasło +Silny prezydent, wspólna Polska+ - powiedział Trzaskowski.

Zaznaczył, że nie stać nas na to, by kogokolwiek zostawić z tyłu". "Po tym co widzę w całej Polsce, na Pomorzu, na Śląsku, w Wielkopolsce, w Małopolsce, w Świętokrzyskim, na Mazowszu, na Kujawach i tutaj w Pabianicach widać tę niesłuchana energię i motywację, i wiem, że stać nas na ten nowy start, na to, żeby przeprowadzić zmianę. Ale to może się udać tylko z państwem - mówił Trzaskowski do mieszkańców Pabianic. Dziękuję za tę energię, za tę moc, która nas niesie. Za to, że jesteście niepokorni. Myślę, że to, że dano nam tylko kilka dni na zbieranie podpisów, też wzbudziło w was ten bunt, bo wszyscy chcemy mieć równe szanse, wziąć udział w najbliższych wyborach i dzięki państwu, dzięki państwa energii jest szansa je wygrać. Zwyciężymy - mówił kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta.