Podczas ostatniej przed ciszą wyborczą konferencji prasowej łódzkiego sztabu kandydata KO na prezydenta Rafała Trzaskowskiego poseł Joński zaapelował, aby podczas niedzielnych wyborów prezydenckich pilnować komisji wyborczych, patrząc w ten sposób władzy na ręce, bo wybory mogą zostać sfałszowane.
- To jest poważny zarzut, ale mam taki zarzut do PiS, patrząc na to, jak organizowali i co robili przed 10 maja (kiedy miały się odbyć wybory - PAP) i co robili z pakietami (wyborczymi) i że drukowali (je) poza Państwową Komisją Wyborczą, jak również patrząc na wszystko to, co się dzieje poza granicami kraju. Pilnujmy komisji, bo te wybory mogą, niestety, być sfałszowane - powiedział PAP w piątek poseł KO.
W związku ze skargą Poczty Polskiej do marszałek Sejmu Elżbiety Witek, że podczas kontroli poselskich posłów KO doszło do naruszenia dóbr ekonomicznych Poczty Polskiej, Joński zapowiedział "kontrskargę". Jak mówił, skarga na Pocztę Polską zostanie złożona do marszałek Sejmu w poniedziałek lub we wtorek.
Zarząd Poczty Polskiej poinformował w czwartek, że złożył skargę do marszałek Sejmu na liczne kontrole poselskie podejmowane w ciągu ostatnich dwóch miesięcy przez posłów Koalicji Obywatelskiej. Działania te uderzają w interes ekonomiczny firmy - podała spółka w komunikacie.
Zdaniem operatora, liczne działania parlamentarzystów nie tylko w negatywnym świetle stawiają spółkę, ale również uderzają w jej interes ekonomiczny, "podważając jej wiarygodność w oczach klientów i kontrahentów".
Według Poczty Polskiej skarga dotyczy działań Katarzyny Lubnauer, Roberta Kropiwnickiego, Marcina Kierwińskiego, Michała Szczerby, Jana Grabca, Konrada Frysztaka, Zbigniewa Konwińskiego oraz Dariusza Jońskiego.
Poczta poinformowała, że w okresie od maja do czerwca 2020 r. odbyło się sześć kontroli poselskich z ramienia KO, dotyczących wyborów korespondencyjnych, i trwających po kilkanaście godzin dziennie.