Wicemarszałek Marek Pęk (PiS) zamieścił na Twitterze kilka wpisów, w których obarcza marszałka Tomasza Grodzkiego odpowiedzialnością za pojawienie się w Senacie ogniska koronawirusa.

Reklama

W jednym z nich pisze:

Od momentu, gdy został pan wybrany na wicemarszałka, usiłuje pan podziękować człowiekowi, dzięki któremu to się stało, czyli Jarosławowi Kaczyńskiemu, wpisując się w jego nieludzki, niechrześcijański, niehumanistyczny styl uprawiania polityki na wszystkim, nawet na czymś takim, jak tragedia koronawirusa - pouczał Pęka w "Wywiadzie politycznym" w TOK FM wicemarszałek Michał Kamiński.

Marek Pęk powinien mniej myśleć o karmieniu nienawiści Jarosława Kaczyńskiego do Tomasza Grodzkiego, a bardziej o tym, jak karmić nas wszystkich, Polaków pragnieniem pokoju i miłości bliźniego - stwierdził Kamiński.

Jeśli sobie dobrze przypominam, to pierwszą instytucją dotkniętą w Polsce koronawirusem, był rząd. (...) Ministrowie musieli się udawać na kwarantanny. Czy ktoś przy zdrowych zmysłach sformułowałby w związku z tym zarzut, że głównym, winowajcą koronawirusa jest Morawiecki? - kontynuował.

- Niech pan Marek Pęk lepiej zapyta tych wszystkich Polaków, którzy trzy tygodnie temu uwierzyli Mateuszowi Morawieckiemu, że Covid-19 jest już zwalczony. Panie redaktorze, przepraszam, ale muszę to skończyć: być może by nie było zarażeń w Senacie, gdybyśmy wszyscy nie uwierzyli Mateuszowi Morawieckiemu. Z czego wniosek: Morawiecki to kłamca, nie warto mu ufać! - podsumował triumfalnie Kamiński, zagłuszając Kowalskiego, który usiłował wtrącić, że być może jednak nie warto stosować tak daleko idących uproszczeń.