Lider Platformy Obywatelskiej przebywa w środę w Brukseli, gdzie prowadzi m.in. rozmowy w związku z obecnym kryzysem migracyjnym.
Wystosował też list otwarty do przywódców państw Unii Europejskiej. Zwracam się do Was, przywódców państw-członków Unii Europejskiej, z gorącym apelem o pełną solidarność z Polską i Litwą w obliczu wstrząsającego kryzysu na granicy z Białorusią- napisał szef PO.
Niezależnie od Waszych poglądów na kwestię migracji i oceny sytuacji wewnętrznej w Polsce, musimy – podkreślam, musimy – jako wspólnota polityczna użyć wszystkich dostępnych środków nacisku w celu powstrzymania eskalacji napięcia na wschodniej granicy Unii - podkreślił były polski premier i były przewodniczący Rady Europejskiej.
Tusk: W każdej chwili sytuacja może wymknąć się spod kontroli
Dodał, iż "dla wszystkich powinno być już jasne, że kryzys ten został spowodowany cynicznie przez Aleksandra Łukaszenkę, a jego celem jest destabilizacja Polski, Litwy i całej Unii". W każdej chwili sytuacja może wymknąć się spod kontroli. Chodzi o fundamentalne bezpieczeństwo całej naszej wspólnoty - wskazał Tusk.
Jego zdaniem, "nie ma już czasu i miejsca na czekanie". Potrzebne są trudne decyzje wobec Mińska i wsparcie Polski i Litwy. Brak reakcji lub przesuwanie jej w czasie tylko rozzuchwali prowokatorów oraz ich protektorów i doprowadzić może do dramatycznych, trudnych do przewidzenia konsekwencji. Liczę na Waszą mądrość i determinację - zaznaczył lider PO.
Skan listu szef Platformy zamieścił na swym profilu na Twitterze.