We wtorek w Sejmie posłowie zajęli się prezydenckim projektem nowelizacji ustawy o komisji ds. rosyjskich wpływów. Borys Budka odniósł się do tzw. ustawy "lex Tusk", co nie spodobało się Beacie Szydło. "Panie Budka, wiem, że po prostu przemawia przez was, członków Platformy, strach" – napisała na Twitterze.

Borys „Trzęsą mi się ręce” Budka bredził - bo trudno inaczej określić jego wypowiedź - o „proputinowskiej polityce PiS”. Panie Budka, wiem, że po prostu przemawia przez was, członków Platformy, strach - oceniła Szydło.

Reklama

Szydło do Budki: Dostaliście amoku

Dostaliście jeszcze większego amoku po emisji filmu przedstawiającego prawdę o uległej polityce waszego rządu wobec Rosji. Teraz próbujecie atakować inwektywami rząd PiS, który jak żaden inny zabezpieczył Polskę przed Rosją - bo boicie się oceny Polaków - napisała Beata Szydło.

Reklama

Budka o "lex Tusk"

Ustawa jest bublem prawnym i wprowadza do polskiego porządku prawnego bolszewicką komisję z partyjnego nadania, która nie ma zajmować się prawdą, tylko nagonką na tego, kto wygrywał z PiS-em, wygra z PiS-em i tego, kogo Jarosław Kaczyński boi się najbardziej, czyli nagonką na Donalda Tuska – powiedział Budka. Ocenił, że "ustawy nie da się naprawić, ponieważ jest niekonstytucyjna i ma na celu wyeliminowanie przeciwników politycznych z życia publicznego".

Tymi, którzy staną i odpowiedzą za proputinowską politykę w Polsce będzie Beata Szydło i Mateusz Morawiecki w nowym Sejmie przed komisją śledczą i za to wszyscy zostaniecie rozliczeni - dodał.

Zobacz, kto przez ostatnie lata realizował w Polsce politykę Kremla… - napisał Borys Budka na Twitterze.