Ludzie będą płacili podatki, jeśli będą rozumieli jakie są te podatki i na co są przeznaczane – tłumaczyła Kidawa-Błońska.

Reklama

Budżet państwa

Dopytywana o budżet państwa, odpowiedziała że trzeba "zrobić bilans zamknięcia i jednocześnie otwarcia". Byśmy wiedzieli, co i gdzie PiS jeszcze gorzej zrobił, co jest jeszcze bardziej zmarnowane, gdzie są smaczki – dodała.

Reklama

Edukacja jest bardzo ważna. Właściwie nie ma rozmowy z Polakami, spotkania, gdzie nie byłby to jeden z ważniejszych tematów – mówi wiceprzewodnicząca PO. Kolejnym elementem jest bezpieczeństwo kobiet. Nie dotyczy to tylko spraw związanych z aborcją, ale generalnie sposób traktowania kobiet. Kobiety muszą mieć dostęp do lekarza, do środków antykoncepcyjnych, pigułki "dzień po", pomocy tym, które są w trudnej sytuacji – tłumaczy Małgorzata Kidawa-Błońska.

Dodaje, że na liście priorytetów znajduje się również "ochrona zdrowia".

"Pierwsze 100 dni"

Zdaniem wiceprzewodniczącej PO "po takim kryzysie, w jakim żyjemy, pierwsze 100 dni porządkują sytuację, w jakiej żyjemy i pokażą kierunki, w jakich będziemy szli". Referendum ani nie pomoże, ani nie zaszkodzi (władzy – red.) Najważniejszym pytaniem tego dnia będzie to, czy chcemy Polski czy chcemy PiS-u. To jest podstawowe pytanie, na które Polacy muszą sobie odpowiedzieć – mówi wicemarszałek Sejmu.

Kidawa-Błońska: To są pytania, czy chce pani być szczęśliwa

Reklama

Kidawa-Błońska zapowiada również, że ona nie weźmie udziału w referendum, ponieważ jest ono "bezsensowne". Zrobione po to, by stworzyć dodatkowe pieniądze na prowadzenie przez PiS kampanii wyborczej – uważa wiceszefowa PO. Odniosła się także do kwestii samych pytań, jakie PiS chce postawić w referendum. To są takie pytania, czy chce pani być szczęśliwa. Każdy chce się czuć bezpiecznie, każdy chce mieć poczucie, że polski majątek nie będzie okradany – komentuje polityk.

Dodaje jednak, że "te pytania zadają ludzie, którzy sprywatyzowali tak Lotos, że w Polsce polskich stacji benzynowych jest mniej, niż zagranicznych".