Wiceszef Ministerstwa Finansów Artur Soboń opublikował na portalu X (dawnym Twitterze) nagranie, które podpisał fragmentem piosenki Macieja Maleńczukana. Atakuje on na nagraniu Donalda Tuska. "Nie dla mnie przyjaźń polsko-niemiecka, Niemców nienawidzę od dziecka, a więc podaj faję w pozytywnej relacji bez zbędnych niemieckich dewiacji" - napisał polityk PiS.
Maciej Maleńczuk w rozmowie z Wirtualną Polską odniósł się do całej sytuacji.PiS od dawna wyciera sobie gębę Herbertem, powtarzając co rusz, że Pan Cogito to czy tamto - powiedział wokalista i dodał, że "nie wie, czy Herbert życzyłby sobie takiego traktowania". Nie mówiąc już o Bąkiewiczu, który całuje krucyfiks - nie sądzę, żeby Chrystus był zadowolony z uwielbienia przez kogoś takiego. Do czego zmierzam? Że to nieszczęście słynnych zmarłych. Różni ludzie po śmierci biorą sobie ich słowa czy dzieła i robią z nimi, co chcą. Ale w tym przypadku jest jedna ważna różnica - jeszcze żyję i bardzo chętnie odpowiem posłowi Soboniowi, z którym nie chcę mieć nic wspólnego i nie życzę sobie, żeby on próbował mieć coś wspólnego ze mną- powiedział dosadnie Maleńczuk.
Skierował swoje słowa do polityka PiS. Panie pośle Soboń, niech pan natychmiast wyrzuci wszystkie moje płyty, niech pan nawet nie próbuje przychodzić na moje koncerty, niech pan robi wszystko, żebyśmy się nie spotkali, niech pana zły, lisi wzrok nawet nie próbuje mnie omieść. Nie chcę, żeby mnie z panem cokolwiek łączyło i żeby pan używał moich tekstów dla jakichkolwiek swoich potrzeb. I jeszcze jedno: można być nikim, będąc nikim, można być kimś, będąc kimś, ale nie można być nikim, będąc kimś i nie można być kimś, będąc nikim - skwitował wokalista.
Odpowiedź Sobonia
"Panie pośle Soboń, niech pan natychmiast wyrzuci wszystkie moje płyty, niech pan nawet nie próbuje przychodzić na moje koncerty, niech pan robi wszystko, żebyśmy się nie spotkali, niech pana zły, lisi wzrok nawet nie próbuje mnie omieść. Maleńczuk😎 Oni są chorzy! Pamiętajcie" - napisał Artur Soboń portalu X (dawnym Twitterze).