Rozmowy muszą być prowadzone przez całą UE, by Polska była na kilka lat przynajmniej krajem tranzytowym dla produktów, których mamy w Polsce dużo. Nie mogą tu trafiać – zaznacza kandydat KO w wyborach do Sejmu. Jego zdaniem winę za kryzys z ukraińskim zbożem ponoszą: polski prezydent, premier oraz unijny komisarz ds. rolnictwa.

Reklama

Zadzwonił Zełenski do von der Leyen

Michał Kołodziejczak opisuje również, co działo się w Parlamencie Europejskim, kiedy była podejmowana decyzja ws. embarga na ukraińskie zboże. - Byłem w Strasbourgu. Do południa, do dnia, kiedy tam byłem, był wniosek komisarza ds. handlu, by o 2 miesiące przedłużyć embargo. W ostatni dzień zadzwonił Zełenski do von der Leyen i długo rozmawiali. Widać przekonał ją – opowiada lider Agrounii. Kandydat KO do Sejmu dodaje, że nie pozwoli dziś, „by ktokolwiek mówił, że winę za ukraińskie zboże ponosi Kołodziejczak z Tuskiem, bo nie załatwili tego w tydzień”.

Mnie obraził

Reklama

Pytany przez Bogdana Rymanowskiego o słowa prezydenta Ukrainy na temat Polski, Gość Radia ZET przyznaje: - Mnie obraził. - Stałem na granicy wiele dni i dawałem jedzenie ludziom, którzy przychodzili z Ukrainy do Polski, ale dziś jest źle prowadzona dyplomacja przez naszych ludzi – mówi Kołodziejczak. Jak powinna zachować się Polska? Pomagać czy nie? - Rozliczamy, dajemy pod pewnymi warunkami – ocenia polityk. Co z bronią dla Ukrainy? Michał Kołodziejczak odpowiada, że gdyby to on odpowiadał za dostawy broni, to by wymagał: - Odbudowa Ukrainy, tu są polskie firmy, zboże z Ukrainy – tylko tranzyt przez Polskę, maliny mogą przejechać przez Polskę i nie mogą tu zostać. - Mamy stawiać warunki – podkreśla lider Agrounii.

Krótka piłka

Reklama

Czy Polska powinna wpuścić ukraińskie zboże?
- Nie – odpowiada Michał Kołodziejczak.

Byłbym lepszym ministrem, niż Robert Telus?
- Bez wątpienia – ocenia kandydat KO do Sejmu.

Trzeba zakazać hodowli zwierząt futerkowych?
- Do tematu trzeba podejść szeroko. Nie da się odpowiedzieć „tak” czy „nie”. Pamiętam rozmowy z hodowcami, którzy mówili, że są w stanie zrezygnować z tego na kilka lat. To musi być wspólna decyzja. Na dziś bym nie zakazywał – komentuje lider Agrounii.

Tusk to najlepszy szef na świecie?
- Poznałem go. Dobrze się dogadujemy. Czy są jacyś lepsi… nie sprawdzałem – odpowiada Kołodziejczak.