Podczas sobotniej konferencji w Białej Podlaskiej (Lubelskie) Robert Biedroń podkreślił, że dla Lewicy najważniejsze jest przywrócić godność wszystkim, którym tę godność się odbiera. Czy to w sferach dotyczących praw kobiet, praw mniejszości czy w sferach dotyczących tego, jak nam się żyje - dodał.

Reklama

Jego zdaniem Lewica powinna być w przyszłym Sejmie, żeby m.in. zagwarantować kobietom równe prawa, wprowadzić renty wdowie, które będzie można dziedziczyć, a także - jak wymienił - godne emerytury, leki za 5 złotych.

Krytyka PiS za niespełnione obietnice

Krytykował rząd Prawa i Sprawiedliwości za niespełnione obietnice. Wymienił m.in. program Mieszkanie Plus, likwidowanie połączeń autobusowych i kolejowych. Przez 8 lat rządów PiS zlikwidowano 300 tys. połączeń PKS-owych. Obiecywali pieniądze z Unii Europejskiej - pierwszy rząd w historii Polski, który tych pieniędzy nie dowiózł m.in. dla Białej Podlaskiej, która czeka na inwestycje - mówił.

Biedroń odniósł się również do nadchodzących wyborów parlamentarnych. 15 października to będzie wybór między cywilizacją pogardy, podziałów, dyskryminacji (…) a cywilizacją godności, bliskiej Europie, cywilizacją otwartości, uśmiechu - tego wszystkiego, co proponuje Lewica - dodał.

Reklama

Według niego, te wybory będą także wyborem między czarno-brunatną koalicją PiS-u i Konfederacji a uśmiechniętą, wolną, europejską Polską. Musimy stanąć na trzecim miejscu, na podium, żeby kordonem sanitarnym otoczyć czarno-brunatną koalicję PiS-u i Konfederacji. (…) Rządy PiS-u i Konfederacji będą kompletną katastrofą dla wszystkich - ocenił Biedroń.

Lewica będzie na marszu

Biedroń zapowiedział, że razem z Włodzimierzem Czarzastym będzie reprezentował w niedzielę Lewicę na organizowanym przez Koalicję Obywatelską "Marszu Miliona Serc" w Warszawie. Jutro musi paść jasny sygnał, że w tych wyborach jako opozycja demokratyczna idziemy obok siebie, ale idziemy z jednym celem – wygrać wybory i po tych wyborach stworzyć wspólny rząd. Rząd zmiany, nadziei, rząd europejski, troszczący się o każdego Polaka i Polkę, który nikogo nie zostawia z tyłu - podkreślił.

"To jest oszustwo"

Podczas konferencji krytycznie odniósł się do niskich cen paliw w ostatnich dniach, co jego zdaniem wywołało kryzys paliwowy. To jest oszustwo. Kaczyński próbuje w taki sposób kupić głosy w zbliżających się wyborach - ocenił Biedroń.

Po to jest Lewica, żeby uzdrowić Polskę i uzdrowić m.in. te dystrybutory (…) Mam wrażenie, że jak byśmy oddali w zarządzenie Saharę PiS-owi, to oni by szybko doprowadzili do tego, że tam zaraz piasku zabraknie - stwierdził Biedroń.

autorka: Gabriela Bogaczyk