Od 5 lutego do 5 maja, pilotów samolotów cywilnych, operujących nad wschodnią Polską, obowiązuje specjalne polecenie. Zgodnie z komunikatem Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej, na "wniosek strony wojskowej", muszą utrzymywać włączone transpondery celem umożliwienia identyfikacji oraz prowadzić nasłuch łączności fonicznej.

Reklama

Chcemy je widzieć i słyszeć. Nasze pary, chociażby śmigłowcowe, bo nie mówimy tutaj tylko o myśliwcach, czy statki bezzałogowe patrolują ten obszar - mówił w Polsat News ppłk Jacek Goryszewski.

Z opublikowanych informacji wynika, że powodem jest możliwość wystąpienia "niezaplanowanych działań wojskowych związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa państwa".

Wojna z Rosją? Kosiniak-Kamysz: Poważnie traktuję najgorsze scenariusze

Przypomnijmy, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski ujawnił niedawno, że w niektórych krajach w Europie mówi się o gotowości do wojny z Rosją. Z kolei wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że "poważnie traktuje najgorsze scenariusze" dot. ewentualnej rosyjskiej agresji na Polskę.

Zakładam każdy scenariusz, a najbardziej poważnie traktuję te najgorsze. To nie są słowa rzucane na wiatr. Staram się je bardzo ważyć, szczególnie odkąd zostałem ministrem obrony. Sytuacja na świecie jest bardzo poważna. To nie tylko Ukraina, to także obszary Morza Czerwonego i Pacyfiku- powiedział szef MON.

Na każdy scenariusz trzeba być przygotowanym, dlatego dokonujemy audytu, wyciągamy wnioski, uzupełniamy braki np. w sprawie uzbrojenia. Duże zakupy są bardzo ważne, ale dla mnie nie mniej istotne jest indywidualne wyposażenie żołnierzy - podkreślił.