Straż Miejska w Białymstoku zatrzymała na gorącym uczynku mężczyznę, który wspiął się na rusztowanie i malował napis "To oszust" na billboardzie wyborczym prezydenta miasta Tadeusza Truskolaskiego. Okazało się, że to kandydat na radnego jednego z konkurencyjnych komitetów.
Rzecznik straży Jacek Pietraszewski powiedział, że przy jednej z ulic w centrum Białegostoku patrol zatrzymał po godz. 23 w nocy z wtorku na środę mężczyznę w kominiarce, który na wielkim billboardzie malował zieloną farbą napis "To oszust".
Robił to na plakacie z podobizną Tadeusza Truskolaskiego, który zabiega o reelekcję jako kandydat Platformy Obywatelskiej. Pietraszewski dodał, że mężczyzna nie chciał podporządkować się poleceniom funkcjonariuszy, trzeba było wezwać drugi patrol i zatrzymanego zakuć w kajdanki.
Powiedział też, że w podobny sposób billboard został zniszczony również w nocy z soboty na niedzielę, napis udało się wówczas zamalować.
Zatrzymanego przekazano policji. Jak wyjaśnił rzecznik podlaskiej policji Andrzej Baranowski zniszczenie mienia ścigane jest z urzędu i w środę po południu właściciel billboardu taki wniosek złożył. Swoje straty oszacował na 2 tys. zł.
Okazało się, iż zatrzymanym jest działacz jednej z miejscowych organizacji ekologicznych, w wyborach kandydat na radnego z listy ugrupowania o nazwie Wspólna Inicjatywa Polska-Podlasie. Komitet ten ma też swego kandydata na prezydenta Białegostoku.