Kaczyński mówił m.in., że gminy potrzebują indywidualnych, dostosowanych do ich potencjału, strategii rozwojowych.

"My mamy takie powiedzenie, które jest w naszym programie - nieco przesadne jak to zwykle, przy okazji takich powiedzeń: każda gmina to Krzemowa Dolina" - powiedział Kaczyński podczas spotkania z mieszkańcami. Przekonywał, że to hasło "ma w sobie dużo prawdy".

Reklama

Ocenił, że w Polsce można zdziałać bardzo wiele, ale przeszkadza w tym "bardzo zła jakość władzy". "Zmieniajmy ją od dołu, bo póki nie ma wyborów parlamentarnych nie możemy jej zmienić od góry. (...) Polska władza, polska administracja musi zostać radykalnie zmieniona. Musimy szybko iść do góry, ale mamy na plecach potężny worek kamieni. Zrzućmy ten worek kamieni - w Polsce, ale najpierw w tej gminie, w tej waszej małej Rzeczypospolitej" - apelował prezes PiS.

Kaczyński podkreślił, że Prawo i Sprawiedliwość chce wprowadzenia nowej jakości do polskiego samorządu, aby wspólnoty lokalne wykorzystywały swoje szanse.

"Jesteśmy przeświadczeni, że właściwie w każdej gminie w Polsce istnieje coś takiego, co może być wykorzystane dla rozwoju, dla podnoszenia jakości życia. Bo rozwój w naszym rozumieniu to jest podnoszenie jakości życia, a więc nie tylko silniejsza gospodarka, więcej miejsc pracy, wyższe pensje, ale także więcej urządzeń kulturalnych, sportowych, tego wszystkiego, co ludzkie życie czyni bogatszym" - zaznaczył lider PiS.

Przekonywał, że samorząd to "mała Rzeczypospolita, czyli rzecz wspólna". "Uczyńmy z tej Rzeczypospolitej coś naprawdę żywego, naprawdę mocnego, co nas łączy na codzień" - apelował Kaczyński.

Mówił też, że Prawo i Sprawiedliwość proponuje, aby w każdej gminie opracować "porządną strategię rozwojową", dostosowaną do możliwości danej gminy. Byłaby ona dostarczana każdemu dorosłemu mieszkańcowi gminy, jako swego rodzaju umowa społeczna.

Reklama



Strategia ta miałaby być nastawiona przede wszystkim na aktywizację gospodarczą, w tym na zakładanie małych i średnich przedsiębiorstw. Rolą samorządów byłoby m.in. poszukiwanie środków na wsparcie działalności gospodarczej, poprzez m.in. partnerstwo publiczno-prywatne. Kaczyński powiedział, że nieruchomości, których status własnościowy jest niewyjaśniony (tzn. nie wiadomo, czy ich właścicielem jest gmina, powiat, czy skarb państwa) powinny być w pierwszej kolejności przyznawane gminom.

W Jędrzejowie prezes PiS powiedział, że nie podjęto dyskusji o proponowanej przez PiS daleko idącej zmianie jakości samorządu.

"Nas media próbują ciągle przykryć różnymi trzeciorzędnymi sprawami. Kiedy przedstawiliśmy ten program, to nagle zaczęto się zajmować jakimiś tam pojedynczymi osobami, które od nas odeszły, o których nawet nie warto wspominać. I to ciągle państwo widzą, szczególnie w TVN, ale także w innych telewizjach" - zaznaczył.

"My mamy taki pomysł, żeby zacząć w końcu rzeczywiście chronić pacjentów, żeby już w tej kadencji rady powiatowe wybrały rzeczników pacjentów spośród osób wskazanych przez stowarzyszenia ochrony pacjentów. Ale już w kolejnych wyborach w 2014 roku takie osoby, też wskazane przez stowarzyszenia, byłyby wybierane już w wyborach powszechnych. Chodzi o to, żeby miały mocną pozycję, uprawnienia, żeby ten źle potraktowany pacjent miał się do kogo odwołać. Bo dziś z tym często bywa bardzo źle" - powiedział.

W Jędrzejowie prezes poparł kandydata PiS na burmistrza Marcina Piszczka, a w Mąchocicach - kandydata na wójta gminy Masłów Ryszarda Pazerę.