Federalny sąd apelacyjny podtrzymał orzeczenie sądu niższej instancji. Zakaz ma zacząć obowiązywać od 11 stycznia.
Microsoft twierdzi, że są nim objęte wszystkie dostępne obecnie wersje Worda i całej biurowej suity Microsoft Office. Ostrzega, że ucierpi on sam i opinia publiczna, jeśli Word zniknie z rynku na czas, potrzebny do znalezienia rozwiązania nie naruszającego restrykcji patentowych.
Microsoft odwoływał się od orzeczenia sądu w Teksasie, który w sporze patentowym rozstrzygnął na korzyść firmy i4i Inc. z Toronto. Jury w Teksasie uznało, że Word narusza jej patent.
Kopie Worda sprzedane przed 11 stycznia nie będą objęte sądowym zakazem.
Przedmiotem sporu jest metoda przetwarzania elektronicznych dokumentów z wykorzystaniem wewnętrznych kodów z instrukcjami, dotyczącymi prezentowania informacji. Word 2003 i 2007 wykorzystuje do kodowania język XML (extensible markup language), zaadaptowany w sposób, naruszający - zdaniem sądu - prawa patentowe i4i.
Microsoft uspokaja, że Word 2010 i Office 2010, które mają zostać sfinalizowane w przyszłym roku, nie będą zawierać zakwestionowanych elementów.