Kazak - działacz Białoruskiej Chrześcijańskiej Demokracji (BChD) - ma zapłacić grzywnę w ciągu miesiąca, w przeciwnym razie może znaleźć się w więzieniu.

Do incydentu doszło 7 listopada. Kazak oblał zieloną farbą pomnik przywódcy bolszewików na centralnym placu Nowogródka. 25-letni opozycjonista przyznał się do czynu, lecz zaznaczył, że jego celem nie było zniszczenie pomnika, lecz zwrócenie uwagi społeczeństwa na fakt gloryfikacji przez władze Białorusi komunistycznej przeszłości.

Pomnik Lenina odsłonięto już po rozpadzie ZSRR.

Działacz Białoruskiej Chrześcijańskiej Demokracji Pawał Siewiaryniec, cytowany przez stronę internetową BChD, powiedział, że obecne państwo białoruskie jest prokomunistyczne i bezbożne oraz że rozprawa była haniebna tak samo, jak pomniki przywódców komunistycznych i ulice nazywane na ich cześć.





Reklama