"Na pewno ucieszą się państwo z wiadomości, że o ile pozwolą mi na to zobowiązania militarne, bardzo chciałbym przyłączyć się do tej ekspedycji" - powiedział Harry.

Weterani, którym w wyniku ran odniesionych podczas służby amputowano którąś z kończyn, rozpoczną swoją podróż w kwietniu 2011 r. na Syberii. Bez zewnętrznej pomocy, w temperaturach oscylujących między -15 a -50 stopni Celsjusza, po zamarzniętym Oceanie Arktycznym będą ciągnąć ciężkie sanie przez ponad 480 km. Wyprawa ma potrwać 4 tygodnie.

Reklama

"Ci ludzie są dla nas wielkim przykładem" - zaznaczył książę. Jak dodał, jest szczęśliwy, że może patronować tej wspaniałej ekspedycji.

Organizatorzy chcą w ten sposób zebrać milion funtów na rehabilitację rannych żołnierzy. Weteranom towarzyszyć będą przewodnicy - podróżnicy Henry Cookson i Inge Solheim. Uczestnicy przejdą szkolenie arktyczne w maju.

"Ta arktyczna przygoda będzie przykładem wytrwałości i odwagi ludzi, którzy noszą mundur" - powiedział książę Harry.

Kierownik wyprawy Ed Parker dodał: "Ci faceci mają nadzwyczajną odwagę i determinację(...) Uznaliśmy, że zrobienie czegoś tak niezwykłego pokaże, jacy to niezwykli ludzie".