Pies, który otrzymał imię Malczik, czyli chłopczyk, zapadł głęboko w pamięci wszystkich opiekujących się nim pracowników metra. O śmierci czworonoga było bardzo głośno także w mediach, a grupa artystów wystąpiła do szefa metra o zgodę na ustawienie pomnika ku pamięci Malczika. Jak tłumaczą, rzeźba ma skłonić ludzi do lepszego traktowania bezdomnych zwierząt.

Od początku do końca nad powstawaniem pomnika czuwały znakomitości rosyjskiej kultury i sztuki. Pieniądze na postument pochodzą zaś z publicznej zbiórki.