W tej sprawie jest jeszcze dużo zagadek. Przede wszystkim nie wiadomo dlaczego napastnik zaczął zabijać. Wiadomo za to, że 38-letni mężczyzna niedawno wrócił do rodzinnej wsi z Austrii i mocno kłócił się z żoną. Potem wyszedł na ulice i zaczął zabijać przypadkowych ludzi. Mieszkańcy zabarykadowali się wtedy w swoich domach. Ale szaleniec i tak zdążył zastrzelić aż dziewięć osób. Grasował po wsi przez godzinę.

Ofiar pewnie byłoby więcej, gdyby nie sprawna akcja serbskiej policji. Do akcji weszły śmigłowce, wieś została otoczona przez służby specjalne. Policji szybko udało się go złapać. Tuż przez złapaniem, mężczyzna próbował popełnić samobójstwo. Jest ranny, ale niegroźnie.

Napastnik oprócz tego, że zabił dziewięć osób, kilka też zranił. Dwie są w ciężkim stanie.