Rano dziesiątki przeciwników rządowej reformy emerytalnej zablokowało wejście do Luwru, demonstranci manifestują przy szklanej piramidzie na dziedzińcu muzeum.

Reklama

W samym sercu Luwru przy piramidzie, miejscu, które (prezydent) Emmanuel Macron wybrał na swoje zaprzysiężenie, wznosi się przeciwko niemu front opozycji związkowej – napisali protestujący w komunikacie prasowym, podkreślając, że warunki pracy w muzeum pogarszają się z dnia na dzień, głównie z powodu ubożenia placówki i braku wsparcia państwa.

Szklana piramida na dziedzińcu Luwru ma znaczenie symboliczne dla Macrona, który po zwycięstwie w wyborach w 2017 roku przemawiał na tle muzeum przed tysiącami swoich zwolenników.

Z powodu blokady dyrekcja zdecydowała się zamknąć muzeum dla zwiedzających .

W podparyskim Wersalu związek zawodowy adwokatów zorganizował taneczny pokaz jako flash mob przeciwko reformie emerytalnej. Adwokaci manifestują pod pałacem ubrani w togi, czapki z czerwonymi grzebieniami i maski kurczaków.

W Caen na północy Francji adwokaci zorganizowali protest przed budynkiem sądu.

W piątek sytuacja w transporcie publicznym zdecydowanie się poprawiła. Po raz pierwszy od początku protestów, trwających od 5 grudnia, odsetek strajkujących pracowników państwowych kolei SNCF spadł do 4,6 proc, a strajkujących maszynistów nie przekroczył 20 proc. W piątek w regionie Ile-de-France i w Paryżu wprawdzie metro i kolejka RER nadal nie kursują według rozkładu, ale w godzinach szczytu w trasę wyjechało już dwie trzecie składów, a poza godzinami szczytu jedna trzecia. Kursuje też 80 proc. autobusów.

Szefowie związków zawodowych apelują o przyłączaniu się do strajku różnych grup społecznych i zawodowych. Centrale związkowe CGT oraz Force Ouvriere (FO) powtarzają, że nie wycofają się ze strajku, dopóki rząd całkowicie nie wycofa się z reformy emerytalnej.