Cierpliwości mężczyźnie zabrakło, gdy przyszedł po syna do szkoły, a ten robił wszystko, żeby się nie ubrać. Tata przełożył go przez kolano i gołą dłonią dał mu trzy klapsy. Syn się uspokoił i pewnie na tym cała sprawa by się skończyła.

Reklama

Chłopiec jednak poskarżył się mamie, ta zrobiła zdjęcia zaczerwienionej pupy syna i pokazała je swojemu kuzynowi. Krewny długo się nie zastanawiał, tylko poszedł z fotografiami do sądu. I 33-letni ojciec chłopca stanął przed wymiarem sprawiedliwości.

Mężczyzna przyznał się do fizycznego skarcenia dziecka. Skazano go za to na dziewięć miesięcy nadzoru sądowego. W tym czasie będzie też musiał chodzić do szkoły dla rodziców i na kurs panowania nad emocjami.

Jeszcze rok temu taki proces sądowy byłby w Nowej Zelandii niemożliwy, ale od lipca obowiązują tam nowe przepisy, zakazujące stosowania przemocy wobec dzieci. Również klapsów.

Reklama

Wielu Nowozelandczyków protestuje przeciw temu prawu. Nie mogą zrozumieć, dlaczego państwo ogranicza w ten sposób ich władzę rodzicielską.