Szczegóły publikacji trzymane są w tajemnicy. Tak ścisłej, że nawet francuskie służby specjalne nie wiedzą, które wydawnictwo wyda pamiętnik. Nie ma też pewnych informacji co do terminu jego publikacji. Wiadomo tylko tyle, że w opisywaniu szczegółów wydarzeń, które doprowadziły do rozpadu związku Cecilii i Nicolasa Sarkozych, pomaga byłej żonie prezydenta Francji dziennikarka Valerie Domain.
Powody tej konspiracji są uzasadnione - dwa lata temu na osobiste żądanie Sarkozy’ego cały nakład książki, w której Cecilia ujawniła kulisy małżeńskiego kryzysu, poszedł na przemiał. Owiana tajemnicą publikacja byłej Pierwszej Damy - o której krążą plotki, iż ma być wywiadem rzeką - ma się ukazać jeszcze w tym roku.
Ludzie z otoczenia prezydenta obawiają się, że rozżalona Cecilia Sarkozy może wyładować na byłym partnerze swój gniew i wyjawić nadużycia, których się miał dopuścić w czasach, gdy piastował stanowisko ministra spraw wewnętrznych.
W Pałacu Elizejskim nieoficjalna wiadomość o planach wydawniczych eksmałżonki prezydenta wywołała burzę. Nic dziwnego. Wakacje z nową narzeczoną Carlą Bruni w Egipcie oraz Jordanii sprawiły, że Francuzi zaczęli odnosić się krytycznie do prywatnych poczynań głowy państwa. Media we Francji spekulują od dawna, że podobieństwo między 50-letnią Cecilią i o 10 lat młodszą od niej Bruni jest nieprzypadkowe. Tłumaczą to tym, że Sarkozy wciąż coś czuje do swojej byłej żony i wybrał właśnie włoską modelkę jako jej młodszą, bardziej seksowną wersję.