"Nie mogę znieść myśli, że pewnego dnia będziesz wolny i będziesz mógł zmienić swe życie, podczas gdy Ana będzie cały czas płacić za to, co jej zrobiłeś" - stwierdziła po ogłoszeniu wyroku świadek Heather Croxton. Dodała, że dla tego, co zrobił Mauldin, nie znajduje usprawiedliwienia.
Innego zdania był sam wyrodny ojciec. Próbował uchylić się od odpowiedzialności, wmawiając, że jest niepoczytalny i nie może odpowiadać za swe czyny. Przysięgli z Teksasu odrzucili argumenty obrony. Oskarżyciel dowiódł, że zanim Mauldin zamknął dziecko w mikrofalówce, bił je, zamknął w hotelowym sejfie, a później w lodówce.
Słuchając wyroku skazującego na 25 lat więzienia, Mauldin - który chciał kiedyś zostać kaznodzieją - miał łzy w oczach. Lekarze opiekujący się dziewczynką przyznają, że czeka ją jeszcze kilka operacji. Boją się czegoś innego. Chwili, gdy za kilka lat dziewczynka dowie się, co zrobił jej ojciec.