Służby ratownicze wyjeżdżały 34 razy w ciągu ostatniej doby do gaszenia pożarów i odgruzowywania budynków. Spod gruzów uratowano trzy osoby i wydobyto ciała siedmiu osób, które zginęły.
Charków nadal ostrzeliwany
Również w ciągu ostatniej doby służby wyjeżdżały 34 razy do rozbrojenia pocisków artyleryjskich, które spadły w mieście i nie eksplodowały.
Władze obwodu charkowskiego informują w ostatnich dniach o kolejnych rosyjskich ostrzałach regionu i samego Charkowa, w tym z terytorium Rosji.
Położony na północnym wschodzie kraju Charków to drugie co do wielkości miasto Ukrainy; przed wojną mieszkało tam ok. 1,4 mln osób.