Mer powiedział, że przez ostatnie dni udawało się okresowo podłączać energię elektryczną. Teraz jednak widzimy, że dalej jest to praktycznie niemożliwe. Jeśli uda się nam połączyć sieci na jakąś godzinę, to będzie to cud. Oczekujemy pogorszenia sytuacji. Wszystkie sieci są zniszczone - powiedział mer.
Jak poinformował, wojska rosyjskie ostrzelały szpital niedaleko strefy walk. W budynku wybite są szyby. Operowani pacjenci leżą na korytarzach, gdzie temperatura nie przekracza 11 st. Celsjusza.
Czernihów bez korytarzy humanitarnych
Dodał, że w mieście jest wiele grup mieszkańców, które powinny być ewakuowane, są w nich ludzie potrzebujący zabiegów medycznych, pacjenci szpitali, kobiety z dziećmi. Jednak w Czernihowie wciąż nie powstały oficjalne korytarze humanitarne. Zaapelował do władz, by zwróciły uwagę na obecne okoliczności.
Tu płynie krew dzieci, kobiet i ludności cywilnej. Terminy i czas biegną tu zupełnie inaczej - powiedział Atroszenko. Zapewnił, że miasto "wytrzyma", ale "chodzi o ilość przelanej ludzkiej krwi".