Podczas gdy głównym celem operacyjnym Rosji pozostaje enklawa Siewierodonieck-Lisiczańsk, tydzień nieustannego ciężkiego ostrzału sugeruje, że Rosja próbuje teraz odzyskać impet na północnej osi Izium. Siły ukraińskie nadal utrzymują pozycję w tym sektorze, dobrze wykorzystując zalesiony teren do obrony - napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.

Reklama

W nadchodzących tygodniach rosyjska kampania będzie najprawdopodobniej w coraz większym stopniu opierać się na eszelonach sił rezerwy. Składają się one z kilku odrębnych komponentów, które Rosja prawie na pewno zaczęła już wystawiać. Rosyjska Rezerwa Bojowa Armii to niedawno wprowadzona innowacja - niepełnoetatowi rezerwiści-ochotnicy, którzy rozmieszczani są jako całe jednostki, zwykle przeznaczone do zadań związanych z ochroną obszarów na tyłach. Zasoby Mobilizacji Ludzkiej to pokaźna pula wszystkich weteranów, którzy w ciągu ostatnich pięciu lat odbyli regularną służbę wojskową. Władze rosyjskie prawdopodobnie wykorzystują ochotników z tej kategorii do uzupełniania trzecich batalionów w ramach regularnych brygad. Pomimo utrzymującego się niedoboru rezerwistów nadających się do wysłania na Ukrainę, rosyjskie przywództwo prawdopodobnie jest niechętne zarządzeniu powszechnej mobilizacji - ocenia brytyjski resort obrony.