Ambasador Ukrainy przy Stolicy Apostolskiej Andrij Jurasz podkreślił w tweecie: Dzisiejsza mowa papieża była rozczarowująca i sprawiła, że pomyślałem o wielu rzeczach: nie można mówić w tych samych kategoriach o agresorze i ofierze, o gwałcącym i gwałconym.

Reklama

Jak to możliwe, by wspomnieć o jednym z ideologów rosyjskiego imperializmu jako niewinnej ofierze? - tak odniósł się do słów Franciszka o zabitej w wybuchu w samochodzie córce ideologa Kremla Darii Duginie. - Ona została zabita przez Rosjan jako poświęcona ofiara i teraz jest na tarczy wojny - ocenił ambasador Ukrainy.

Reakcja Tuska

"Święty Franciszek jest pewnie załamany, że papież przyjął jego imię" - napisał na Twitterze szef Platformy Obywatelskie Donald Tusk. Tak były premier odniósł się do słów papieża Franciszka, które padły podczas audiencji, w których wspomniał o Darii Duginie.

Audiencja generalna

Na audiencji w Auli Pawła VI w Watykanie obecna była duża grupa dzieci i nastolatków z Ukrainy, przebywających we Włoszech pod opieką Caritas. Zwracając się do uczestników spotkania, papież przypomniał, że "umiłowany naród ukraiński od sześciu miesięcy cierpi z powody grozy wojny".

Pragnę, aby podjęto konkretne kroki, by zakończyć wojnę i uniknąć ryzyka katastrofy nuklearnej w (Zaporoskiej Elektrowni Atomowej). Noszę w sercu więźniów, zwłaszcza tych, których stan jest zły. Proszę władze, aby zaangażowały się na rzecz ich uwolnienia - mówił.

Reklama

Franciszek dodał: - I myślę o dzieciach, tyle ich zmarło. O wielu uchodźcach; tu jest ich wielu. Jest tylu rannych. Tyle dzieci ukraińskich i rosyjskich stało się sierotami. Bycie sierotą nie ma narodowości. Straciły ojca albo matkę, i rosyjskie, i ukraińskie dzieci.

Myślę o wielkim okrucieństwie, o tylu niewinnych, którzy płacą za szaleństwo, szaleństwo wszystkich stron, bo wojna jest szaleństwem i nikt nie może powiedzieć: "nie, ja nie jestem szaleńcem". Szaleństwo wojny - oświadczył papież.

Następnie stwierdził: - Myślę o tej biednej dziewczynie, wysadzonej w powietrze z powodu bomby pod siedzeniem samochodu w Moskwie. Tak odniósł się do śmierci Darii Duginy, córki ideologa Kremla i doradcy prezydenta Rosji Władimira Putina, Aleksandra Dugina.

Niewinni płacą za wojnę, niewinni. Pomyślmy o tej rzeczywistości. I powiedzmy jeszcze raz: wojna jest szaleństwem. A ci, którzy zarabiają na wojnie, na handlu bronią, to przestępcy; oni mordują ludzkość - zaznaczył Franciszek.

Przypomniał, że wojna trwa także w innych krajach, w tym od 10 lat w Syrii. Wspomniał o wojnie w Jemenie, gdzie - jak podkreślił - wiele dzieci cierpi głód.

Przywołał również los ludu Rohingja, wyrzucanego ze swoich ziem w Birmie.

Ale dzisiaj w sposób szczególny, sześć miesięcy od rozpoczęcia wojny, pomyślmy o Ukrainie i o Rosji. Oba kraje poświęciłem Niepokalanemu Sercu Maryi, która jest prawdziwą matką tych umiłowanych krajów. Niech ona, matka, spojrzy na Ukrainę, spojrzy na Rosję i niech przyniesie nam pokój. Potrzebujemy pokoju - zakończył Franciszek.

Z Watykanu Sylwia Wysocka