- Europejczycy wykazali się odwagą, by zrobić to co należało zrobić. Nasza Unia Europejska jako całość stanęła na wysokości zadania. Gdy tylko wojska rosyjskie przekroczyły grancie Ukrainy, nasza reakcja było solidarna. Z tego możemy być dumni. (…) Jeśli wykażemy się niezbędną odwaga i solidarnością, Putin poniesie porażkę i Ukraina i Europa wygrają - powiedziała.

Reklama

Gościem specjalnym szefowej KE podczas debaty jest żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.

"Mamy nauczkę z tej wojny"

Mamy nauczkę z tej wojny; trzeba było wsłuchać się w głosy wewnątrz UE, w Polsce, krajach bałtyckich, w całej Europie Środkowo-Wschodniej; oni od lat nam mówili, że Putin się nie zatrzyma - powiedziała szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podczas debaty o stanie Unii Europejskiej w Parlamencie Europejskim w Strasburgu w środę.

Szefowa KE Ursula Von der Leyen zaprosiła do PE dwie Polki, które pomagały uchodźcom z Ukrainy. - Gdy tylko usłyszały o pociągach pełnych uchodźców, pospieszyły na Dworzec Centralny w Warszawie - powiedziała szefowa KE.

- Mówi się, że w mroku światło jaśnieje najmocniej. Mogą tak niewątpliwie powiedzieć kobiety i dzieci uciekające przed rosyjskimi bombami. Uciekały one z kraju pochłoniętego wojną, przepełnione smutkiem z powodu tego, co musiały pozostawić, i strachem przed tym, co je jeszcze może czekać. Ale zostały przyjęte z otwartymi ramionami. Przez wielu ludzi, takich jak Magdalena i Agnieszka. Dwie bezinteresowne młode kobiety z Polski. Gdy tylko usłyszały o pociągach pełnych uchodźców, pospieszyły na Dworzec Centralny w Warszawie. Zaczęły się organizować. Rozstawiły namiot, by pomóc jak największej liczbie osób. Zorganizowały żywność z supermarketów, zwróciły się do władz lokalnych o zapewnienie autobusów do punktów recepcyjnych. W ciągu kilku dni zebrały wokół siebie 3000 wolontariuszy, którzy pomagali przyjmować uchodźców 24 godziny na dobę przez siedem dni w tygodniu - powiedziała szefowa KE.

Obie Polki zostały powitane gromkimi oklaskami europosłów w budynku PE. - To jest duch Europy. Unia, która razem jest silna. Unia, która razem zwycięża. Niech żyje Europa - mówiła szefowa KE.

Reklama

Szefowa KE wyjawiła też, że w środę udaje się do Kijowa na rozmowy z prezydentem Ukrainy.

Von der Leyen powiedziała, że będzie pracować, aby Ukraina uzyskała dostęp do jednolitego rynku UE.

Sankcje? "Mają realny wpływ". "Rosyjski przemysł jest w strzępach"

- Sankcje Zachodu nałożone na Rosję mają na nią realny wpływ i zostaną utrzymane - powiedziała w środę przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, podkreślając, że solidarność Unii Europejskiej z Ukrainą będzie „niezachwiana". - Sektor finansowy Rosji jest podtrzymywany przy życiu - powiedziała, dodając, że prawie tysiąc międzynarodowych firm opuściło ten kraj.

- Rosyjskie wojsko zabiera chipy ze zmywarek i lodówek, aby naprawić swój sprzęt wojskowy, ponieważ zabrakło półprzewodników. Rosyjski przemysł jest w strzępach - wskazała.

Zaznaczyła, że to nie jest czas, by blok złagodził swoje stanowisko względem Rosji. - To jest czas, abyśmy wykazali determinację - powiedziała.

Debata o Stanie UE

Co roku, we wrześniu, przewodnicząca KE przyjeżdża do PE, by omówić z eurodeputowanymi działania Komisji z ostatniego roku i plany na przyszłość. To spotkanie nosi nazwę Debaty o Stanie Unii Europejskiej.

Po wystąpieniu przewodniczącej KE, europosłowie analizują prace Komisji i rozliczają ją z jej działań. Jako wybrani w powszechnych wyborach przedstawiciele i przedstawicielki obywateli Unii, posłowie upewniają się, że działania Komisji miały na celu rozwiązanie najważniejszych problemów obywateli Europy.