Komorowskiego niepokoją działania rządu i wysłanie na miejsce wojewody lubelskiego dopiero po paru godzinach. Coś tu nie działa. Są jakieś bariery: albo typu informacyjnego, albo polityczne. Może rząd bał się cokolwiek powiedzieć, by nie być zobowiązany do dalszej reakcji – zastanawia się była głowa państwa.

Reklama

Polski wysiłek "spóźniony siedem lat"

Były prezydent sprecyzował, jak powinien brzmieć komunikat ze strony rządzących. Pan jako dziennikarz i ja jako polityk siedlibyśmy razem i ułożyli taki komunikat, który niczego by nie eskalował, a byłby uczciwym potraktowaniem polskiej opinii publicznej. Powinien brzmieć: W dniu dzisiejszym, w okolicach Hrubieszowa, ileś kilometrów od granicy z Ukrainą doszło do zdarzenia, zginęły dwie osoby, zniszczono sprzęt rolniczy, sprawa jest badana – powiedział Bronisław Komorowski do Bogdana Rymanowskiego.

Były prezydent ocenił, że prawdopodobnie brzmią doniesienia o ukraińskim pocisku. Fakt pozostaje faktem - została zauważona zmiana trajektorii lotu rakiety, wychwycona przez stronę amerykańską. To przypomina, że siedem lat jest spóźniony polski wysiłek, jeśli chodzi o zbudowanie efektywnej tarczy antyrakietowej, przeciwlotniczej. Zostało zmarnowanych siedem lat – ocenił Komorowski.

Dopytywany o rozmowę Duda-Zełenski, w której prezydent Ukrainy miał zapewniać, że pocisk został wystrzelony z terytorium Rosji, Komorowski odparł: Nie wiemy, jakie informacje miał pan prezydent, ale zakładam, że nie było złej woli.

Reklama

Bariera przeciwrakietowa NATO na terenie Ukrainy?

Generał Koziej proponował parę miesięcy temu i ja to w pełni podzielam, że powinno się wystąpić do NATO, szczególnie do USA, o stworzenie szczególnej bariery ochrony przeciwrakietowej, być może też przeciwlotniczej, dla terenu Polski, który sąsiaduje z Ukrainą – zauważył były prezydent.

Jego zdaniem bariera ta powinna być wysunięta i obejmować również przygraniczny teren Ukrainy. Która - w porozumieniu z Ukraińcami i po powiadomieniu strony rosyjskiej - miałaby prawo zestrzeliwać rakiety lecące w kierunku terytorium Polski, nad terytorium Ukrainy - dodał Komorowski.

Były zwierzchnik sił zbrojnych ocenił, że brak takiej reakcji "może prowadzić do tego, że Rosja będzie testowała reakcję NATO i reakcję Polski". Polska powinna wykorzystać, bez względu na to, czyja to była rakieta, powinna zażądać od NATO zbudowania bariery, która dawałaby Polakom dużo większy komfort – podkreślił były prezydent.