Mam nadzieję, że po tym zdarzeniu zostaną przyspieszone dostawy systemów obrony powietrznej, musi być ona wzmocniona - powiedział były dowódca GROM.
Polska obrona powietrzna na terytorium Ukrainy?
Według gen. Polko "należałoby rozpatrzyć możliwość wysunięcia obrony powietrznej także na terytorium Ukrainy". Zamknięcie jakiegoś pasa przestrzeni powietrznej, wychodzącego w terytorium Ukrainy, i zbudowanie systemów obrony powietrznej. Nie możemy dopuścić do sytuacji, że będą ginąć polscy obywatele - podkreślił wojskowy.
Gen. Polko oczekuje wprowadzenia większej ilości środków obrony powietrznej na terytorium Polski, czyli na terytoriach NATO-wskich, zwiększenia monitorowania przestrzeni powietrznej oraz obecności samolotów bojowych. Powinniśmy powiadomić Rosję, że Ukraina i jej pas, który nas łączy, pas graniczny będzie stale monitorowany przez sojusz NATO i środki bojowe rosyjskie będą zestrzeliwane - stwierdził były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Dodał, że "bezprecedensowy atak na obiekty cywilne i infrastrukturę cywilną jest podstawą, by NATO w końcu zniosło ograniczenia dla Ukrainy i dało jej broń dalekiego zasięgu".
Polska jest bezpieczna?
Generał zaznaczył także, że Polska jest bezpieczna, a w dodatku to bezpieczeństwo z pewnością będzie teraz wzmocnione. Rosja nie popełni samobójstwa w postaci atakowania terytorium Polski - powiedział.
Zdaniem gen. Polko "trzeba popracować nad polityką informacyjną. Trudno, by polscy obywatele dowiadywali się z amerykańskich mediów, co w istocie się stało. Ważne, by przyspieszyć komunikowanie, przekazać, co wiemy wraz ze znakami zapytania i dopiero wtedy zwoływać konferencje".
Według wojskowego "trzymanie w tajemnicy cały czas wcale nie działa dobrze na polską stronę, bo to pole do rosyjskiej propagandy". Potencjalny agresor może szerzyć swoją dezinformację - zauważył gen. Roman Polko. Dodał, że wystarczyłoby, żeby ktoś wyszedł, udzielił uspokajającego komentarza i powiedział, nad czym aktualnie pracuje polska strona wraz z partnerami zachodnimi.
Co się wydarzyło się w Przewodowie?
Scenariuszy jest wiele. Od przypadku, że rakieta rosyjska została zestrzelona przez Ukrainę, dochodząc do poziomu, że była to rakieta rosyjska, wystrzelona z terytorium Ukrainy. To mogło być też np. testowanie reakcji NATO: co się stanie, kiedy rzeczywiście na stronę Polski zaczną spadać rakiety - skomentował były dowódca GROM.