- Specjalna operacja wojskowa (propagandowe określenie Kremla, oznaczające agresję na Ukrainę) to, być może, długotrwały proces, ale zdobycie przez Rosję nowych terytoriów jest znaczącym osiągnięciem. To duża rzecz. Co tu ukrywać - Morze Azowskie stało się wewnętrznym morzem Federacji Rosyjskiej. Już car Piotr I (rządzący w XVII i XVIII wieku) walczył o zdobycie dostępu do Morza Azowskiego - powiedział Putin podczas spotkania z przedstawicielami prezydenckiej Rady ds. Praw Człowieka.
W ocenie Podolaka takie sformułowania oznaczają otwarte przyznanie się rosyjskich władz do rzeczywistych powodów napaści na Ukrainę.
"Zapomnijcie o "prowokacjach NATO", "denazyfikacji" i innych dawnych casus belli. (...) Rosja prowadzi napastniczą wojnę o ludobójczym charakterze w celu podboju nowych terytoriów, ponieważ tak rozkazał Piotr I. Czy ktoś jeszcze chce jakiejś "ugody" (z Kremlem)?" - napisał doradca prezydenta Ukrainy.
30 września Putin ogłosił aneksję czterech ukraińskich obwodów - donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego i chersońskiego oraz zapowiedział, że Rosja będzie broniła tych obszarów"wszelkimi dostępnymi środkami". Decyzja Kremla została uznana przez większość państw świata, a także Unię Europejską i NATO, za niezgodne z prawem międzynarodowym pogwałcenie integralności terytorialnej Ukrainy.