Kanał wielokrotnie informował o problemach zdrowotnych Putina. Wśród nich - jak wynika z niepotwierdzonych oficjalnie plotek - miał być m.in. rak trzustki, choroba Parkinsona, problemy z układem trawiennym. Doniesienia te należy jednak traktować z wielką ostrożnością. Były wielokrotnie dementowane przez rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa, który twierdził, że Władimir Putin cuje się świetnie.
W miniony czwartek Putin wziął udział w uroczystości rocznicy zakończenia bitwy o Wołgograd (dawniej to miasto nosiło nazwę Stalingrad). Wygłosił tam przemówienie, w którym przekonywał, że Rosji znów grożą niemieckie czołgi "z krzyżami" na pancerzach, ale - jak dodał - Rosja "ma czym odpowiedzieć".
Po tej właśnie wizycie Putin miał poczuć się wyjątkowo źle. "Był bardzo zmęczony i słaby, tak bardzo, że zaproszono do niego lekarzy. Po kolejnym cyklu terapii prezydent jeszcze nie doszedł do formy i jeszcze nie wiadomo, czy w ogóle do niej dojdzie" - czytamy.
Jak donosi kanał Generał SWR Putin "puchnie i drżą mu kończyny", "lekarze nie odstępują go na krok". Mówi się też, że jest przez cały czas faszerowany bardzo dużymi dawkami leków.