Lotniskowiec ćwiczył z ważnymi okrętami wojennymi Korei Południowej na wodach na południe od wyspy Czedżu. We wtorek zawinie do portu w Pusanie – podała agencja Yonhap, powołując się na południowokoreańską marynarkę i ministerstwo obrony w Seulu.
Kilka godzin przed tymi ćwiczeniami reżim w Pjongjangu wystrzelił do morza dwa pociski balistyczne krótkiego zasięgu - wynika z informacji południowokoreańskiego wojska. Według japońskich mediów oba pociski spadły do Morza Japońskiego poza wyłączną strefą ekonomiczną Japonii.
Korea Południowa i Stany Zjednoczone prowadzą obecnie ćwiczenia desantowe Ssangyong (podwójny smok). Rozpoczęły się one w ubiegłym tygodniu i mają potrwać do 3 kwietnia.
Próba rakietowa
Dowództwo sił USA w regionie Indo-Pacyfiku ogłosiło, że najnowsza próba rakietowa Korei Północnej nie stanowiła bezpośredniego zagrożenia dla żołnierzy i terytorium USA ani ich sojuszników. Zaznaczyło jednak, że wystrzelenie pocisków "podkreśla destabilizujący wpływ bezprawnych programów rakiet balistycznych i broni masowego rażenia KRLD".
Pjongjang wystrzelił w ubiegłym roku rekordową liczbę pocisków balistycznych i kontynuuje te próby w roku bieżącym, protestując przeciwko zacieśnianiu współpracy obronnej USA i Korei Płd. W marcu Korea Północna ogłosiła, że jeden z testów był symulacją "uderzenia nuklearnego na ważny wrogi cel".
Stany Zjednoczone starają się natomiast wzmacniać zaufanie do strategii "rozszerzonego odstraszania", czyli zobowiązania Waszyngtonu do obrony sojuszników w razie ataku.