W czwartek zaktualizowano bazę danych Ukraine Support Tracker, którą prowadzi niemiecki Instytut Gospodarki Światowej w Kilonii. Aktualizacja wykazała, że Ukraina od początku wojny wzbogaciła się o 471 nowe czołgi, a kolejne 286 ma jeszcze otrzymać - informuje Bloomberg.
Różnica między rosyjską a ukraińską flotą czołgów zmniejszyła się. Zmniejszyła się również różnica w zakresie artylerii i wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych - informuje Bloomberg.
Duże straty Rosji
Rosja straciła prawie połowę skuteczności bojowej swojej armii - powiedział szef brytyjskiego sztabu obrony Tony Radakin. W zeszłym roku wystrzeliła 10 milionów pocisków artyleryjskich, ale w najlepszym razie może wyprodukować 1 milion pocisków rocznie. Straciła 2 500 czołgów, a w najlepszym razie może wyprodukować 200 czołgów rocznie - dodał.
Według bloga wojskowego Oryxa, który rejestruje tylko straty, które może potwierdzić, 2 082 rosyjskie czołgi zostały zniszczone, uszkodzone, porzucone lub zdobyte od początku wojny.
Military Balance, coroczne kompendium światowych arsenałów, publikowane przez International Institute for Strategic Studies, think tank z siedzibą w Londynie, Rosja rozpoczęła inwazję z 3 417 dostępnymi czołgami.
Wydaje się, że Ukraina przeszła przez pierwszy rok wojny z mniej więcej taką samą liczbą ciężkiej broni, jaką miała na początku, pomimo ciężkich strat - powiedział Bloombergowi Yohann Michel, specjalista ds. wojny lądowej w IISS.
Problem Ukrainy
Nawet jeśli sytuacja jest bardziej wyrównana pod względem liczebności, to nie tak to działa - powiedział Michel. Problem polega na tym, że Ukraina musi teraz odzyskać terytorium, więc jest w ofensywie przeciwko dobrze przygotowanej obronie, a do tego potrzebna jest silna przewaga - dodał.
Tak długo, jak Ukraińcy nie będą mieli wyraźnej przewagi, koszt próby pójścia naprzód będzie bardzo wysoki - powiedział.