Jak wyjaśniono w komunikacie, podwyżka jest możliwa dzięki dobrej kondycji założonego przez Alfreda Nobla funduszu, którym zarządza fundacja. Kapitał jest pomnażany poprzez m.in. obligacje oraz inwestycje na giełdach papierów wartościowych.
Na decyzję wpływ miała jednak inflacja oraz niska wartość korony szwedzkiej wobec euro oraz dolara. W przeliczeniu na te waluty tegoroczni nobliści mogliby otrzymać mniej pieniędzy niż ich poprzednicy.
W przeszłości Fundacja Noblowska kilkukrotnie zmieniała wartość Nagrody Nobla. W 2012 roku kryzys finansowy w UE przyczynił się do zmniejszenia funduszu Fundacji Noblowskiej i konieczności zmniejszenia kwoty nagrody z 10 mln koron do 8 mln koron. Laureatka literackiej Nagrody Nobla Olga Tokarczuk w 2019 roku otrzymała 9 mln koron.
Nazwiska tegorocznych laureatów Nagrody Nobla zostaną ogłoszone w dniach 2-9 października w Sztokholmie (z medycyny, fizyki, chemii, literatury, ekonomii) oraz Oslo (Pokojowa Nagroda Nobla).
Nagroda Nobla to również złoty medal noblowski oraz kaligrafowany dyplom.
Ze Sztokholmu Daniel Zyśk