Łatwo nie będzie. Wyraźnie sygnalizuje to thriller ostatnich dni – blokowanie w Kongresie amerykańskiej pomocy dla Kijowa, kontrowersje wewnątrz Unii Europejskiej co do przyszłych relacji z Rosją i Ukrainą, a także narastanie konfliktów w innych częściach świata, od Bliskiego Wschodu poprzez Morze Południowochińskie i jego okolice, po Amerykę Łacińską oraz Afrykę Subsaharyjską.
W każdym z tych obszarów wciąż albo brak rozstrzygnięć, albo te, które są, działają co najwyżej na chwilę i bynajmniej nie przesądzają strategicznego kierunku. Co do USA, w kampanii wyborczej izolacjonistyczna presja na polityków się nasili, co będzie wiązać im ręce w kwestii odważnych (i kosztownych) operacji zewnętrznych.