Jak relacjonuje ukraiński portal Suspilne, Kułeba podkreślił w tym wywiadzie, że Ukraina jest przekonana, iż Zachód będzie nadal udzielał jej pomocy, a w wypadku jej wstrzymania "nie będzie miała alternatywy".

Reklama

Nie mamy "planu B", mamy zaufanie do "planu A". Ukraina zawsze będzie walczyć tymi środkami które posiada. Jak powiedział słusznie Sekretarz Generalny, to co się daje Ukrainie to nie jest dobroczynność. To inwestycja w obronę NATO - powiedział Kułeba.

Szef ukraińskiego MSZ podkreślił, że Putin nie zawaha się przed zaatakowaniem krajów NATO jeśli dostrzeże, że może odnieść zwycięstwo na Ukrainie.

Ci, którzy w swoich kalkulacjach polityki zagranicznej uważają, że Putin nie ośmieli się zaatakować kraju NATO...popełniają olbrzymi błąd i powinni zmienić pracę - dodał Kułeba. Podkreślił, że jeśli Ukraina nie otrzyma dostaw broni teraz, to w przyszłości cena tej pomocy będzie znacznie wyższa.

Kułeba zwrócił uwagę, że koalicja krajów, które obecnie wspierają Ukrainę jest o wiele silniejsza niż koalicja, która pokonała ZSRS i jego sojuszników podczas zimnej wojny.

Połączony PKB Ukrainy i jej obecnych sojuszników jest 21 razy większy niż Rosji i jej bardzo nielicznych sojuszników. Oznacza to, że są wystarczające środki aby udzielić Ukrainie niezbędnej pomocy. Zachód powinien tylko zacząć wierzyć w siebie i w swoje zdolności odniesienia zwycięstwa - powiedział Kułeba w wywiadzie dla CNN cytowany przez Suspilne.

Kułeba zaznaczył, że czas ma kluczowe znaczenie i "nie można siedzieć i czekać na niekończące się dyskusje".

Dlatego apelujemy do naszych partnerów aby przyspieszyli podejmowanie decyzji, które jeszcze nie zostały podjęte. Zachód udowodnił swoją zdolność obrony demokracji. Teraz musimy zintensyfikować wysiłki i przyspieszyć realizację decyzji - wezwał szef ukraińskiego MSZ.